39

291 19 2
                                    

Skyler

Zaraz wychodzimy do chłopaków.
Jezu pierwszy raz chyba wyglądam pięknie.
Woow jestem 5 minut przed czasem. Brawa dla mnie.

Zeszłam na dół i zaczęłam się rozglądać za Parkiem. Ja pierdole zostawić tego dzieciaka samego.

Zaczęłam się rozglądać po salonie. Dupa nie ma. Kuchnia. Kurwa no nie ma go.

~ idioto where are u?!

- siedze na kiblu!

pojebany.

Po chwili roześmiany zszedł z góry.

~ ręce umyj

- umyłem no

~ do kuchni i szoruj

- szorować to ci mogę...

~ nie kończ

- podłogę chciałem powiedziec

Wyszliśmy z domu i momentalnie zrobiło się tak cholernie niezręcznie. Nasze dłonie co jakiś się stykały, więc chłopak zrobił krok dalej i złapał za moją rękę. Poczułam w moim brzuchu stado motyli.
Widząc mój wyraz twarzy, Jimin uśmiechnął się i wzmocnił 'uścisk'.

~ Mia i reszta nieźle się zdziwią

- i prawidłowo

Szliśmy rozmawiając, śpiewając i śmiejąc się, czyli jak za dawnych czasów.
Kocham takie chwile jak te.

- czemu

~ co czemu?

- nic

~ nie zadręczaj się, pytaj

- nie chcę niepotrzebnej kłótni, ale obiecaj mi, że kiedys mi opowiesz, wiesz o kim

~ dobrze

Weszliśmy do dormu, chwyceni za rękę.
wszystkie pary oczu byly skierowane w naszą stronę

~ heja, no co tak patrzycie

- przyzwyczajajcie się - powiedział Jimin z usmiechem.

• ja po prostu jestem zdziwiony okej, niecodzienny widok - powiedział zszokowany Tae

- czyli że wy ten teges! jezu Skymin is real! - krzyknęła Mia

~ ogarnij się idiotko

- skrzywdzisz ją, to bedziesz leżał kurwa w Korei Północnej

- nie zamierzam

• a Tae wiecznie sam

~ znajdziemy ci dziewczynę, albo zostan gejem jak Jungkook

- słyszałem to! nie jestem gejem

~ to jak mi wyjaśnisz to, że calowałeś się z plakatem Justina Biebera?

- to miala byc tajemnica...

- vkook real?

• w życiu nigdy ohyda

- dzięki Tae na ciebie zawsze mozna liczyć

• dobra morda, zagrajmy w butelkę

~ okej

Usiedliśmy wszyscy w dziewiątkę i zaczęliśmy grać.

Najpierw Hobi wylosował Namjoona, który mial oświadczać się Jinowi, zabawnie było. Potem Jin dawał Yoongiemu, żeby pocałował Mię - słodziaki Miga awe. Teraz Mia kręci i daje 10 do 1, że wypadnie na mnie.

- hej Skyler

~ dawaj to wyzwanie i skoncz się szczerzyć

- pocałuj Jimina

~ nie mogę

- czemu?

~ celibat ma

- ale jestescie ze sobą od kilku godzin

~ no wlasnie, nie wiedzialam, że w tym
malym mózgu moze być tyle złych słów

• uuuu groźnie

- będzie kara

~ dla ciebie chyba

- kocham was

- ja takze

- obejrzyjmy coś

~ co

- ciebie nago

~ nie jestes ani troche zabawny oblechu

- kochasz mnie

~ ani troche

Ostatecznie włączyliśmy Króla Lwa.
Stwierdzilismy, że zrobimy sobie maratonik, a co.

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz