{ killed p.jm }

74

Skyler

Wkurwiona wbiegłam do pokoju. Wyciągnęłam walizke i zaczęłam pakowac wszystkie rzeczy. Stanęłam przed lustrem i po prostu się rozpłakałam.

Twarda bądź Skyler.
To kolejna osoba, która cię zraniła, bądź silna i niezalezna.

Starłam łzy i pakowałam ubrania. Po chwili uslyszlam jak drzwi otwierają się.

- Skyler - chwycil mnie za rękę

~ p u ś ć m n i e

- nie chciałem tego zrobic

~ ale kurwa zrobiłeś!

~ nienawidze cię! rozumiesz to! Kochalam cię ufałam, że mogę byc naprawde szczęśliwa, a ty to wszystko zepsułeś! - krzyknęłam nie chamując się.

Nie zwracałam już na niego większej uwagi i dopakowałam moje kosmetyki i ubrania.

- gdzie idziesz?

~ jak najdalej od ciebie - powiedzialam chwytając za walizkę i opuszczając pokój

Przeszłam kawalek i stanelam przed drzwiami do królestwa Mii i JK.

mam nadzieje, że są w pokoju.

zapukałam, a po chwili drzwi otworzyl mi Jungkook... półnagi... Jungkook

~ ja chyba przeszkadzam

• właź tu! - krzyknęła Mią ciągnąc ją za rękę i ubierając spódniczkę.

~ pójdę do łazienki...