{ killed p.jm }

98

Jimin

Aktualnie siedzimy sobie w moim tymczasowym pokoju. No kto by pomyślał?
Nie sądziłam, że jeszcze uda nam się być razem. Cholera jestem przeszczęśliwy i obiecuje, że nie skrzywdzę jej już nigdy więcej.

- daje 10:1, że się pogodzili

~ skoro Yoongas tak bardzo się zmienił, to pewnie tak

- wracasz dzisiaj po rzeczy?

~ wyganiasz mnie?

- skąd, po prostu moja głowa tworzy różne wizje widząc ciebie w samej mojej bluzie

~ jesteś okropny! - oburzyła się rzucając we mnie poduszką

- pojechać z tobą?

~ damy radę. co robimy?

- no ja ci mogę powiedzieć

~ bez takich idioto

- teraz to idioto tak? chciałem powiedzieć, ze mozemy grzecznie usiąść i pogadać

~ ta na pewno

Dziewczyna usiadła przede mną, zakładając włosy za ucho.

~ na co się tak patrzysz

- na ciebie

~ bo?

- bo jesteś piekna

Momentalnie się zarumieniła.

~ przestań

- urocze jest to, że znamy się długo, a ty za każdym razem się rumienisz

~ daj mi spokój

- no juz się nie zawstydzaj wstydzioszku

~ idę na dół

- po co?

~ pograć na xboxie

- w tym?

~ no nie mam innych ubrań, a mi się nudzi

- nie puszczę cię tak ubraną do sześciu napalonych facetów

~ gadaj, gadaj, a ja idę pograć papa! - dziewczyna pomachała mi przed twarzą i zbiegła na dół