105

184 11 2
                                    

skyler

mega zakolegowałam się laskami i dzisiaj idziemy zaszaleć. serio super dziewczyny i w koncu nas jest więcej. no wiecie siedem facetów i sześć lasek. z resztą z tego co zdążyłam zauważyć yoongi cos tam z emmą, takze najs najs.

dobra, bo zaraz powinna przyjść Mia i miałyśmy się szykować, a ja nadal leżę w łóżku. tak jest czternasta i tak leżę w lozku - norma.

jedziemy tam dopiero na dwudziestą. w sumie to Jenn po nas przyjeżdża, no ale wiecie o co chodzi.

dobra czas wstać, w sumie jimin wyszedł już do dormu. debil się nawet nie pożegnał pf.

no wiecie ja dzień z laskami, a on do chłopaków poszedł. żeby się najebac. zart.
on nie pije, ja nie pije. zgrana para z nas.

-

- boze skyler jest za dziesięć ósma i Jenn będzie tu lada moment, a ty nadal siedzisz w bieliźnie

~ nie moja wina, ze mam za dużo ubrań i nie wiem co ubrać - westchnęłam

- jedziemy żeby się zabawić! nad czym ty się zastanawiasz? - prychnęła rzucając jakąś bluzką

~ daj mi piec minut

- nie. załóż do tego tą spódniczkę i elegancko

~ mia!!!

- ubieraj się

-

~ czas się zabawić!!! - krzyknęłam wchodząc na stół z butelką piwa

- tobie już chyba wystarczy - powiedziała Emma wyrywając mi butelkę

~ daj spokój miałyśmy się rozerwać!

- jesteś pijana! - krzyknęła Jenn

~ nieprawda!

- mia, z czego tak rżysz, ty nie lepsza

- wyglądasz jak moja matka! - krzyknęła ze smiechem

- dzwonię po chłopaków

~ ale ekstra!

{ killed p.jm } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz