Lily:
Idę schodami do góry, a Black wchodzi i rozkłada się na sofie. Zostawiam to bez komentarza by nie wszczynać awantur i idę zająć się sobą. Pozostawiam rzeczy w pokoju, biorąc piżamę. Idąc przez korytarz do łazienki słyszę zmieniające się kanały w telewizorze. Otwieram drzwi pomieszczenia i nalewam wody do wanny.
Mija dziesięć minut od kiedy ciepła woda z pianą otuliła moje ciało, a słyszę pukanie do drzwi.
- Lily? - słyszę głos Blacka.
- Czego?
- Muszę się odlać.
- Na dole jest łazienka, jeśli nie pamiętasz.
- Mike tam jest.
- To idź na dwór.
- To potrwa chwilę. Otwórz.
- Wybij to sobie z głowy, że Cię tu teraz wpuszczę. - odpowiadam po czym w zapada cisza.
W mojej głowie toczy się miliony myśli. Jest dużo sposobów, żeby otworzyć drzwi łazienki. Postanawiam wyjść z wanny i sięgam po puchowy biały ręcznik, którym się owijam. Sięgam po piżamę i wychodzę z łazienki.
- Łazienka wolna! - krzyczę i szybko idę do pokoju by chłopak mnie nie widział.
Zamykam drzwi i przekręcam je na klucz. Podchodzę do wszystkich okien w pokoju i je zasłaniam. Gdy już wiem, że nikt mnie nie zobaczy zakładam piżamę, a ręcznik odnoszę do łazienki. Wracam do pokoju, z którego zabieram dwie butelki wina, które przyniósł kilka godzin temu Black i schodzę na dół.
- Chcesz mnie opić i wykorzystać? - śmieje się Black skanując całe moje ciało.
- Bardzo śmieszne. - odpowiadam i stawiam butelki na stoliku kawowym. - Co oglądasz? - pytam i zajmując miejsce na drugim końcu sofy.
- Pornosa. Chcesz się dołączyć? - znów się śmieje.
- Nie rób sobie że mnie żartów. - mówię obrażona i przykrywam się kocem.
- Znasz jakiś fajny film? - patrzy na mnie.
- Nic, który chciałbyś ze mną obejrzeć. - stwierdzam i biorę otwarte wino, upijając łyk.
- W takim razie obejrzymy Greya. - mówi i włącza film.
Ogladamy film zaproponowany przez Blacka. Oczywiście, że go już oglądałam i on z pewnością też.
- Boże jaka ona jest naiwna. - komentuje.
- Każda laska jest naiwna. - odpowiada na mój komentarz.
- Rachel też była naiwna? - rzucam nie wiadomo skąd, a blondyn wbija we mnie wzrok.
- Można tak powiedzieć. - odpowiada i otwiera drugą butelkę wina.
- Co chcesz przez to powiedzieć? - dopytuje zaciekawiona tematem.
- Za dużo sobie wyobrażała. - mówi przystawiając butelkę do ust. - Jak ty to możesz pić? - pyta.
- Przyniosłeś, więc chciałam być miła i nie komentować tego, że to najgorsze wino jakie piłam.
- Jesteś za miła dla ludzi, którzy Cię nienawidzą. - Na jego słowa zrobiło mi się smutno.
Po co się o mnie troszczy i spędza czas skoro mnie nienawidzi?
- Ja też Cię nienawidzę. - odpyskowałam i wróciłam do ekranu telewizora.
- Miło słyszeć. Gdzie macie jakiś alkohol? - pyta, ale nie odstaje odpowiedzi przez co wychodzi z pomieszczenia.
Nie mija chwilą, a ja słyszę hałas tuczącego się szkła w kuchni. Podnoszę się i idę w tamtym kierunku. Wchodząc do pomieszczenia spotyka wzrok Blacka.
CZYTASZ
Wróg numer jeden [ZAKOŃCZONE]
Romance🔞Kate i Alan to szczęśliwe małżeństwo. Jeden dzień wywrócił ich życie do góry nogami. W życiu rodziny Williams pojawi się ktoś kto nie będzie mieć w stosunku do Lili dobrych zamiarów. Czy próba samobójcza się uda? Jaka będzie tego przyczyna, a jaki...