37.

16.4K 1.3K 64
                                    

Kilka dni po naszej małej kłótni leżałam sama w łóżku, starając się usnąć. Niestety za oknem szalała burza, której kolejne grzmoty co kilka minut mnie przerażały. Do tego stopnia, że dochodziła druga w nocy, a ja leżałam ze łzami w oczach, zawinięta w kołdrę.

Od dziecka bałam się burz. To był dla mnie koszmar. Kiedy mieszkałam z Lindsay, spałyśmy razem. A teraz?

Niewiele myśląc, sparaliżowana strachem, sięgnęłam po telefon. Wybrałam numer loczka, który po kilku sekundach odebrał.

– Harry… – szepnęłam, kiedy po kilku chwilach się nie odezwał. Czułam się głupio, że go obudziłam.

– Już jadę. – jego zachrypnięty głos, nawet przez telefon powodował ciarki na moich plecach.

W jakimś stopniu poczułam ulgę, kiedy rozłączył się zaraz po tym jak usłyszałam szum, który świadczył, że Harry wstał z łóżka.

Nie minęło dziesięć minut, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko zrzuciłam z siebie kołdrę i pociągając nosem, ubrana jedynie w za dużą koszulkę i bieliznę, zbiegłam na dół. Pojedyncza łza wydostała się z mojego oka, gdy kolejny grzmot przebił się przez ściany domu.

Zamaszystym ruchem otworzyłam drzwi frontowe i od razu rzuciłam się na szyję Harry’ego, jednocześnie wciągając go do środka. Jego włosy były mokre od deszczu, tak samo jak ubrania. Objął mnie ramionami w pasie, nogą zamykając drzwi.

Sapałam w jego szyję, a on uspokajał mnie cichym szeptem. Oboje byliśmy zaspani. Po kilku sekundach w jego objęciach poczułam się na tyle bezpiecznie, że omal nie usnęłam na stojąco. Harry westchnął cicho, złapał moje uda od tyłu, unosząc mnie delikatnie. Oplotłam jego pas nogami, a on ruszył schodami na piętro.

Chwilę później już nie skupiałam się na grzmotach, tylko na ciepłym łóżku i Harrym obok. Wtulałam się w jego klatkę piersiową, a on leżąc na plecach, obejmował mnie ciasno.

Ostatnim co pamiętam przed uśnięciem to cichy szept Harry’ego tuż przy moim uchu.

Tak dobrze cię mieć przy sobie.

zastanawiam się, czy ja przypadkiem nie za bardzo słodzę? xD
MOŻECIE BYĆ ZE MNIE DUMNI! POPRAWIŁAM WSZYSTKO CO MIAŁAM POPRAWIĆ NA TEN SEMESTR ♥ Ily, dziękuję za głosy (które dochodzą do 200 na rozdział) i komentarze <3 A jak u Was? x

Pizza // h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz