Budzik miałam ustawiony na 7 ale obudziłam się wcześniej. Mam ponad 2 godziny do lekcji. Autobus mam kilkanaście minut po 8. Co ja będę robić tyle czasu?
Podniosłam się z łóżka i udałam do łazienki aby wziąć prysznic. Umyłam włosy i wysuszyłam je. Oczywiście zmoczyłam bandaż bo zapomniałam, że w ogóle go mam. Ubrałam na siebie spodenki w moro i fioletową koszulkę z krótkim rękawem. Włosy uczesałam w wysokiego kucyka i gdy uznałam, że wyglądam normalnie udałam się coś zjeść
Kilka minut po 8 wyszłam z zamku i udałam się na autobus. W szkole byłam kwadras przed 9. Usiadłam na ławce przed klasą czekając na pierwszą lekcje angielskiego. Ogólnie mam nadzieję, że nikt się nie dowie, że jestem niewolnicą.
-Hej
Podniosłam głowę. Przede mną stała dziewczyna o zielonych oczach, blond włosach i z nadwagą. Miała ładną twarz. Nie była też wysoka. Ciekawe czy ta otyłość to przez chorobę czy przez coś innego.
-Cześć
-Jestem Samantha, krócej Sam
-Cocorina, Coco-podałam jej rękę
-Miło cię poznać
-Mi również
-Jesteś ze State czy Area?
-State
-Miałam tam rodzinę
Sam wydawała się być miła, chyba się z nią zaprzyjaźnię. Miło by było mieć znajomą, z którą będę mogła pogadać o wszystkim
-Znasz kogoś tutaj w szkole?-zapytała
-Amm nie. W Area jestem od niecałych dwóch miesięcy. Nikogo tutaj nie znam
-Rozumiem. Chcesz siedzieć ze mną na lekcji?
-Chętnie
-Skoro jesteś ze State to mam pytanko. Słyszałam, że księżniczka Aleksandra przeżyła atak na zamek. Myślisz, że to prawda?
-Szkoda, że jej służąca Margo nie. A co do księżniczki to nie wiem. Ale gdyby tak było to nie jest już księżniczką. Jej kraj nie istnieje
-Znałaś Margo?
-Była moją przyjaciółką
-Rozumiem. Przykro mi. Ale wracając do księżniczki. Podobno nie znaleziono jej ciała
-Myślę, że jakby żyła to książę by jej szukał
-Może szuka
Nie sądzę. On tylko siedzi w zamku, wydaje mi rozkazy albo łazi na imprezy i wraca grubo po północy. No i zabawia się z kobietami. Już kilka razy widziałam na jego szyji malinkę. Ma tyle kobiet a próbuje mnie uwieść. Chce aby została jego kolejną zabawką.
-Może. Kto wie czym on się zajmuje
-Pewnie tylko jego ojciec
-Mogę wiedzieć czemu interesujesz się księżniczką?
-Interesują mnie jej los
-A rozumiem
-Chcesz może się gdzieś przejść po szkole?
-Amm nie wiem czy mogę
-Nie możesz zapytać rodziców
-Nie wiem gdzie są
Nie chcę wiedzieć. Skoro się mnie pozbył to znaczy, że mnie nie chciał. Mogliśmy się przecież wyprowadzić. Wyjechać do innego kraju.
-Opiekuje się tobą ktoś z rodziny?
-Nie chcę o tym mówić. To znaczy nie chcę aby cała szkoła o tym wiedziała
-Jesteś niewolnicą?-zapytała ciszej jakby nie chciała mnie urazić
-Tak wyszło
-Mogę wiedzieć kogo?
-Księcia. Tata mnie sprzedał abym nie wpadła w ręcę Zayna ale plan mu nie wypalił
-Myślisz, że jak zapytasz to ci pozwoli?
-Nie wiem ale mogę zapytać. Przyda mi się więcej przerwy pomiędzy wykonywaniem jego rozkazów
-A w nadgarstek co zrobiłaś?
-Amm stukłam go. Nie mów nikomu, że mam Pana. Nie chcę by się śmiali czy coś takiego.
-Jasne, nie powiem.
-Dziękuję
CZYTASZ
zniewolona Z. M
RomanceCocorina przez znajomych i rodzinę zwana Coco została sprzedana na targ niewolników. Kupił ją młody i przystojny książę. Jak potoczą się jej losy? Czy spotka miłość swojego życia? Jaką tajemnice skrywa dziewczyna?