Dni do piątku minęły mi szybko, tak jak zawsze. Szkoła, zamek, zadania od księcia i tak dalej, i tak w kółko. Późnym wieczorem w piątek położyłam się spać. Na początku śniły mi się jakieś bzdury a potem sen się zmienił. Śnił mi się seks z Zaynem. To było takie realne, że aż obudziłam się z krzykiem.
-Wszystko okey?-Zapytał Zayn leżąc obok mnie
-Am tak. Co Ty tutaj robisz?
-Leżę-odparł rozbawiony-Co się stało?
-Miałam koszmar, bardzo realny
-O! Zły sen. Chętnie posłucham
-Śnił mi się seks z tobą. Koszmar-dodałam po raz kolejny
Czemu ja mu to mówię?
-Jesteś pewna, że to tylko sen?
-Yyyyy, tak
Zdziwiło mnie to pytanie. Co on mi próbuje zasugerować?
-To ja Ci radzę zajrzeć pod kołdrę
Yyyyy. O czym on mówi? Uniósłam kołdrę do góry i momentalnie ją spóciłam w dół. O boże! Jestem naga!
-Aaaa!
-Cicho! Pobudzisz resztę-zaśmiał się i pocałował mnie
-Proszę cię, powiedz, że rzuciłeś zaklęcie
-O tuż nie. Tym razem to też nie żarty
O kurwa
-Masz bardzo ładne ciało
-Aaaaa! Przestań-Odwróciłam się plecami do niego i wtuliłam twarz w poduszkę
-Ale bez piżamy twoje ciało było by lepsze. Zwłaszcza pode mną
Podniosłam głowę i spojrzałam na niego zdezorientowana
-To w końcu to czary czy nie?
-Owszem
Zwarjuje przy nim
-A tak na serio to co ty robisz?
-Chciałem się do kogoś poprzytulać
-W zamku jest dużo dziewczyn, które chętnie się przytulą
-Owszem ale tylko ciebie mogę nabrać, że się przespaliśmy ze sobą. No i tylko Ty śnisz o seksie ze mną
-A ty podobno ze mną
-Podobno? Nie. Ja naprawdę śnie o seksie z tobą
-Która jest w ogólne godzina?-Postanowiłam zmienić temat
Boje się do czego ta rozmowa doprowadzi
-Po 5. Wyspana? Czy raczej nie?
-Nie
-Smutne. Na którą się umówiłaś z tym kolegą?
-Na 14
-A na którą bedziesz?
-Nie wiem. Ile mogę?
-Do 18
-Tak krótko?-Wyrwało mi się
-Ewentualnie do 22 ale pod jednym warunkiem
-Bez seksu i rozbierania się to mogę przemyśleć
-Zabrałaś mi frajdę
-Bycie wrednym zobowiązuje
-Właśnie widzę. Możesz do 22 ale jutro nigdzie nie wychodzisz i znowu dzisiaj śpisz ze mną. Innej opcji nie ma
-Czemu akurat zawsze spanie?
-Bo ja tak chce a ty masz mnie słuchać. Tłumaczyć się nie muszę, skarbie
-Przepraszam. Czasem zapominam, że jesteś moim Panem a nie przyjacielem
-Chciałabyś zostać moją przyjaciółką?
-To zależy czy ty byś chciał, panie
-Jak jesteśmy sami nie musisz mówić "Panie". Możesz Zayn
-Na serio?
-Tak ale pamiętaj. Tylko gdy będziemy sami. W innym wypadku ci nie wolno
-Jasne, rozumiem
Tak w ogóle czemu ja dalej leżę obok Zayna?
-A mógłbyś przywrócić mi piżame? W ogóle jej nie czuje
Zayn uśmiechnął się i wyszeptał kilka słów, których nie zrozumiałam. Ciekawe co to za język. Chyba go o to zapytam
-Co to za język?
-Starożytny. Staroareajski
-Staroareajski? Area miało swój język?
-Miało ale dawno został zapomniany. Około 1000 lat temu. Jako czarodziej musiałem się go nauczyć bo większość zaklęć jest właśnie w tym języku. W internecie ten dialekt znajdziesz pod nazwą "Język Defici". Nie pytaj skąd nazwa
-Skąd nazwa?
-Od pierwszego króla Area. Straszny homofob. Szkoda gadać
-Książę Zayn jako nauczyciel historii. Będzie uczył niewolnice. Tego jeszcze nie grali.
CZYTASZ
zniewolona Z. M
RomanceCocorina przez znajomych i rodzinę zwana Coco została sprzedana na targ niewolników. Kupił ją młody i przystojny książę. Jak potoczą się jej losy? Czy spotka miłość swojego życia? Jaką tajemnice skrywa dziewczyna?