Fabrizio
-Nie mam dobrych wieści Simon
Simon spojrzał na mnie wyczekująco-Nie znaleźliście dziewczyny?
-Gorzej, ta dziewczyna to Rebeca Saviano, siostra Massima.
Simon spojrzał na mnie spod brwi i przez chwilę przetrawiał tę informację.
-Byłem tak samo wstrząśnięty jak ty.
Zaczął chodzić po pokoju-Chcę ją ! Masz ją znaleźć, jej życie należy do mnie do cholery! Jeśli zechcę umrze w sekundzie.
-Poczekaj Simon, masz rację powinna umrzeć ale w tej chwili to nie jest nam na rękę, to córka senatora, sprawa nabierze rozgłosu, najpierw syn a teraz córka, już się z tego nie wywiniemy, zrobi się niebezpiecznie, jej śmierć nie zostanie zatuszowana bo to córka znanego polityka, cały kraj się dowie i będzie na nas polował.
-Wiem o tym, dlatego sprowadzisz ją tu do mnie, muszę ją trzymać przy sobie blisko, jest teraz związana ze mną, weszła w nas świat i poniesie konsekwencje, od nas się nie odchodzi, będzie mniej niebezpieczna jeśli będę trzymał ją pod kluczem.
-Zrobię co w mojej mocy znajdę ją i przyprowadzę, daj mi kilka dni.
-Zgoda, ty się tym zajmij, na tego durnia nie można liczyć.
-To prawdziwy dureń, zamiast córki porwał matkę!
-Matkę?
-Przyda się teraz jadę wybadać sprawę .
Pojechałem do domu Tejery gdzie trzymano matkę Rebeki, Tejera wyszedł mi naprzeciw.
-Co z matką?
-Jest już trzeźwa, ale ta baba doprowadza mnie do szału, wrzeszczy jak opętana i cała się trzęsie.
-Trzęsie się?
-W jej żyłach brak alkoholu, podaliśmy jej kawę ale rzuciła we mnie filiżanką, to furiatka! Nie rozumie dlaczego tu jest, kiedy się do niej zbliżamy aby pogadać krzyczy i rzuca czym popadnie, daliśmy jej więc zastrzyk na uspokojenie.
-Ma być przytomna a nie naćpana.
-To mała dawka, nic jej nie będzie.
-Zaprowadź mnie do niej.
Siedziała skulona na sofie-Wyjdźcie-powiedziałem do ochroniarzy.
Zostaliśmy tylko ja i Tejera, kobieta siedziała z podkurczonymi nogami i patrzyła na mnie nieufnie, wziąłem krzesło i usiadłem z dala od niej na środku pokoju, chciałem dać jej czas na uspokojenie myśli.
-Kim jesteście i gdzie jestem? Dlaczego nikt mi nic nie mówi?
-Chcesz wiedzieć dlaczego tu jesteś?
-Chcę!
-Jak masz na imię?
-Mogłabym być twoją matką!
-Na szczęście nie jesteś , pytałem jak masz na imię? To żaden podtekst ani aluzja.
-Esther.
-Świetnie więc Esther powiem ci dlaczego tu jesteś.
Poprawiła się nerwowo na sofie, nadal się trzęsła ale wiedziałem że to nie z zimna, mój ojciec zapił się na śmierć gdy byłem nastolatkiem, matka prostytutka zginęła z rąk jednego z klientów, zostałem sam, przygarnął mnie ojciec Simona, byliśmy w podobnym wieku, wyszkolił mnie bym służył Simonowi, zawdzięczałem mu życie.
CZYTASZ
DON
RomanceRebeca Saviano po rocznym pobycie w Anglii wraca do rodzinnego domu w Bostonie, tam zastaję matkę która od roku pije i jest uzależniona od tabletek nasennych i depresyjnych a jej brat Massimo obraca się w podejrzanym towarzystwie, od jego dziewczyny...