Elena
Mogłam się spodziewać że ją tam zastanę, nie ufałam jej, wiedziałam że nie czuje nic do Simona, zdradziła go ostrzegając tego komisarza, na przyjęciu zachowała się jak tania zdzira, po tym wszystkim myślałam że Simon się jej wreszcie pozbędzie.
A on zastosował tylko jakąś głupią karę po której zaraz się z nią pogodził, jak usłyszałam od służby że na razie posiłki jadam u siebie to już wiedziałam że się z nią pogodził, ta szmata znów wygrała tę bitwę, ale nie wojnę, wojna się dopiero zaczyna.
W pierwszej chwili chciałam zawiadomić o wszystkim Simona, zobaczyłam odkryty sejf , ona wyglądała na taką którego czegoś szuka, chyba nawet się domyśliłam i gdy to zdobędzie.... to może....
-Co zamierzasz zrobić gdy znajdziesz to czego szukasz?-zapytałam ją.
-Odejdę na zawsze.
-Stąd nie ma ucieczki głupia.
-Jestem pewna że jest i ty na pewno byś sobie z tym poradziła.
-Szukasz kodu do sejfu co? Co tam jest? Płyta CD na której Nico zabija twojego brata tak? O to ci chodzi?
Rebeca milczała.
Podeszłam do sejfu i ku jej totalnemu szokowi wystukałam kod, sejf się otworzył z małym piskiem.
-Znasz kod?-Mina Rebeki była bezcenna.
-Simon o tym nie wie, nawet mnie nie ufa na tyle , ale kiedyś podejrzałam gdy raz na noc zostałam w jego sypialni gdy otwiera sejf i coś tam chyba chował, chyba to-rzekłam i wyjęłam płytę CD-To jest tego czego szukasz prawda?
-Proszę oddaj mi to i pozwól mi stąd uciec , pomóż mi w ucieczce, Simon jest twój a ty się mnie pozbędziesz, ja tylko chce tę płytę Eleno.
Obracałam ją chwilę w rękach-Nie możesz powiedzieć Simonowi o mnie.
-Nie powiem nawet na torturach, pomóż mi stad uciec.
Dałam jej płytę- Dobrze, znikniesz na zawsze z życia Simona , pomogę ci, zaplanujemy twoją ucieczkę, pomogę ci, nie pytaj jak i kiedy, postaram się umożliwić ci ucieczkę z rezydencji pod osłoną nocy, za dnia to niemożliwe, daj mi dwa dni, a teraz zabieraj płytę i idź stąd, oni niedługo wrócą.
-Dziękuję ci.
-Nie dla ciebie to robię, chcę by wreszcie Simon uwolnił się od ciebie , należy do mnie a dopóki ty tu jesteś ja nie mogę z nim być.
-Nie jestem twoja rywalką.
-Tak wiem co cię łączy z Fabio.
-Z Fabio? Z tym draniem? O nie, nic a nic mnie on nie obchodzi.
-Widziałam was , jak cię całował więc nie udawaj.
-Och to nie ma znaczenia, tylko się nim bawiłam, on i Simon naprawdę mnie nie obchodzą.
-W sumie to dobrze Fabio i tak nie mógłby być z tobą , Simon by go zabił, nie pozwolił by wam odejść.
-Nie ma tematu , nie ma ans, byłam tu tylko z jednego powodu, jednak nie zamierzam dawać płyty na policję wiem że to nie wróci życia mojego brata a nawet jeśli wsadzę Nico do więzienia Simon się zemści na moich rodzicach, chcę tylko z nim negocjować życie moich rodziców.
-Nie obchodzi mnie jakie masz cele i plany, Nico mnie też nie obchodzi, jak dla mnie może zgnić w więzieniu, nigdy nie lubiłam tego dupka, ale Simon znowu będzie mój.
Powiesiłam obraz gdy wyszła i obejrzałam biurko, było tak jak zostawił Simon, jest wszystko ok.
Rebeca
CZYTASZ
DON
RomanceRebeca Saviano po rocznym pobycie w Anglii wraca do rodzinnego domu w Bostonie, tam zastaję matkę która od roku pije i jest uzależniona od tabletek nasennych i depresyjnych a jej brat Massimo obraca się w podejrzanym towarzystwie, od jego dziewczyny...