- I zostajesz? - Pytał z nadzieją.
- Odchodzę. I ogłoszę to całemu światu. - Oznajmiłem.
Zostałem zawołany.
- Zapraszamy tu do nas Justin'a Bieber 'a.
- Witam.
- Witamy cię gorąco Justin. Jak się czujesz?
- Już lepiej. Dochodzę powoli do siebie.
- A powiedz nam prawdę. Co się wczoraj wydarzyło, to co powiedziałeś to była prawda?
- Przepraszam, ale w pewnym sensie tak.
- Ok. Poznajemy tu Lucy, która wystąpiła na koncercie Justina jako gość do OLLG.
Co cię z nią łączy? Czy zakochałeś się w niej?
- Tak, kocham ją, ale mam z tym problem. I nie możemy być razem.
- Jakie problemy?
- Zostałem odrzucony. Ale będę o tą miłość walczył. - Na widowni słyszałem ' Co? Jak ona mogła?' Oj mogła.
- Nie odpuścisz?
- Są takie sprawy, których się nie da odpuścić. Przepraszam Beliebers, ale ja jak każdy mam życie prywatne i chciałbym wam powiedzieć bardzo istotną rzecz. A mianowicie, odchodzę. Nie jestem już idolem, nie jestem piosenkarzem, nie jestem gwiazdą.
- Jak to odchodzisz? - Pytała zdziwiona. - Chcesz wszystko, tak po prostu rzucić? To co wybudowałeś?
- Są cenniejsze rzeczy, a sława jest dla mnie bezcenna.
- Dlaczego chcesz to zrobić?
- Jestem już dorosły mam prawo ułożyć sobie życie. Pragnę znaleźć sobie drugą połowę. Nie cały czas patrzeć na fanów. Czas spojrzeć na siebie.
- Sądzę, że w tym momencie mówisz o Lucy. Znasz ją na tyle, żeby dla niej to wszystko poświęcić?
- Tak. Ona jest wspaniałą dziewczyną, bardzo się cieszę, że ją poznałem.
- Z tego co widzimy jest też piękna.
- Najpiękniejsza.
- Nie przeszkadza ci to, że jest ze zwykłej rodziny, jest zwykłą dziewczyną?
- To jest najlepsze, bo ona zna życie, widzi we mnie przyjaciela nie Justina Biebera.
- Ale z tego co wiemy ona też była Beliebers.
- Była i nie była. Ona nie patrzyła na gwiazdę, wiedziała we mnie człowieka i mocno wierzyła. Widać, że mnie nie kochała, bo byłoby inaczej.
- Rozumiemy. I to by było na tyle. Czy chciałbyś zaśpiewać?
- Z przyjemnością. - Wstałem i udałem się na scenę. - Ostatni raz na scenie. Z dedykacją dla moich wiernych fanów. Przykro mi.
- Jaką piosenkę zaśpiewasz?
- W tym momencie wypadałoby ' Sorry ' - Zacząłem śpiewać.
Po zaśpiewaniu.
- Dziękuję wam za te wszystkie lata spędzone razem, ale właśnie tu nasze drogi się rozchodzą. Nadszedł czas, by dorosnąć i iść dalej. Przepraszam za te przykrości. Mam do was prośbę. Nie hejtujcie Lucy, bo ona jest niczemu winna. Powtarzam wam to jest moja decyzja. Moja i tylko moja. Bądźcie silni i wierzcie. Żegnajcie.
Po zejściu, pożegnałem się ze Scooter'em i resztą mojej ekipy. Wiedziałem, że będzie mi ich brakowało. Ale jeszcze się zobaczymy. Odszedłem do samochodu i odjechałem.
YOU ARE READING
From Hate To Love
FanfictionOPOWIADANIE O MIŁOŚCI W ROLI GŁÓWNEJ JUSTIN BIEBER ! Dwoje ludzi , dwa światy , przeciwności losu i jedna miłość . Wiele tu opowiadać . Musisz sam to przeczytać i poczuć . ♥ JBFFPL ----> http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com