Rozdział 35

122 9 2
                                    


* Christian *

Sophie jest taka piękna, gdy Justin poszedł postanowiłem wysłać jej zaproszenie na facebooku. Parę godzin później zauważyłem, że mnie przyjęła.

 Parę godzin później zauważyłem, że mnie przyjęła

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 Nigdy nie czułem czegoś takiego. Nie znałem jej, ale mnie zauroczyła. Wstydziłem się, ale postanowiłem do niej napisać.

- Cześć :)

- Umm. Hej. Znamy się?

- Jestem przyjacielem z Justinem.

- Ok :)

- Co tam u ciebie?

- U mnie wszystko w porządku. Właśnie szykuję się do szkoły, a co u ciebie?

- Świetnie ;)

- A skąd mnie znasz?

- Wczoraj dzwoniłem do twojej siostry i wspomniała o tobie. Później poprosiłem Jus'a, żeby mi ciebie pokazał. Jesteś naprawdę śliczna.

- :) Nie zawstydzaj mnie.

- Przepraszam ^^

- ;)

- A jak twoja siostra?

- Ehh... Nie wiem co jej jest. Chodzi taka smutna, to do niej nie podobne. A Justin wyszedł ze szpitala? Pytałam Lu to nie odpowiedziała.

- Tak myślałem. :( Jest załamany. 

- Dlaczego?

- Z Lucy się pokłócił.

- Znowu?

- Myślałem, że będzie w porządku. Justin był zazdrosny o jakiegoś chłopaka.

- Pewnie o syna sąsiadki. Ale oni się krótko znają. Jest spoko.

- Jus czasami przesadza.

- Chris fajnie się pisze, ale muszę uciekać, bo do szkoły nie zdążę.

- :( A dałabyś mi swój numer? Jesteś taka fajną dziewczyną i nie chcę tracić z tobą kontaktu.

- Ok. A z tą pięknością nie przesadzaj :) 745821546

- Nie przesadzam. Dziękuję później zadzwonię.

- Ok ok. Ale naprawdę muszę iść. Cześć.

- Pa skarbie.

* Lucy *

Jestem na twitterze, przeglądam wszystko i patrzę, że spadło mi około stu followers. Później zobaczyła te wszystkie tweety. Nie rozumiem, co ja takiego zrobiłam? To był jakiś koszmar.

* Justin *

Co ja narobiłem! Próbowałem ją bronić pisałem twitty. Prosiłem aby przestali, lecz na próżno. Podeszła do mnie moja mama.

From Hate To LoveWhere stories live. Discover now