* Lucy *
Kacper pił sok bacznie mi się przyglądając.
- Ja to nie trawię ani tego, ani tego. - Spojrzałam na niego pytająco. - No bo Bieber okłamał cię i w ogóle, a Matt nagadał ci, że nic was nie poróżni, a sam się obraził.
- No bo to Justin... - Chciałam wyjaśnić postawę Matta.
- Teraz nie zwalaj wszystkiego na Justina. - Przerwał mi. - No ook. Bieber to menda, ale widać ,że cię kocha. Przyjechał tu specjalnie dla ciebie z myślą, że uratuje wasz związek. - Mówił. - Skąd miał wiedzieć, że akurat tej nocy przyleci Matt. - Zdziwiła mnie wypowiedź Kacpra.
-Tak, ale..
- Tu nie ma ale. Taka jest prawda. - Uśmiechnął się. - Wiem, że nienawidzisz Biebera...
- Nie nienawidzę go! - Uniosłam się. - Tylko po prostu lepiej było i jest jak go nie było. - Mówiłam. - Justin wyjechał, już nie wróci. - Uspokoiłam się.
- Dobrze. - Powiedział. - Ale teraz muszę już uciekać.
- Co? Czemu? - Nie chciałam zostać sama, a z Kacprem i tak rzadko się widzimy.
- Ehh.. Mama wymyśliła żeby jechać do babci i pomóc w remoncie. - Tłumaczył.
- W takim razie powodzenia. - Ruszyliśmy w stronę drzwi.
- Nie martw się Matt jeszcze się odezwie, zobaczysz. - Pocałował mnie w policzek na pożegnanie. Kiwnęłam głową. Otworzyłam drzwi a przed nimi stał Matt. Zdziwiła mnie jego obecność.
- Czytasz mi w myślach?
- Zapytał i się delikatnie uśmiechnął. Ucieszyłam się strasznie na jego widok, ale nie chciałam dać po sobie poznać. Kacper tylko posłał mi spojrzenie "A nie mówiłem" i odszedł.
- Wejdź. - Odezwałam się. Staliśmy w milczeniu dłuższą chwilę. - Napijesz się czegoś? - Zapytałam, a on usiadł na kanapie w salonie.
- Nie dziękuję. - Powiedział i nie zrywał ze mnie wzroku. - Proszę usiądź obok mnie. - Spojrzałam na niego i podeszłam. - Porozmawiajmy.
- O czym chcesz rozmawiać?
- Wiem źle postąpiłem. - Przyznał. - Nie wiem co we mnie wstąpiło. Na wasz widok bardzo się zdenerwowałem. - Tłumaczył. - Poczułem się zazdrosny.
- Mogłeś mnie wysłuchać. - Powiedziałam ciszej.
- Wiem i żałuję tego. - Spojrzał mi w oczy.
- Bo.. - Męczył się swoją wypowiedzią i szukał odpowiednich słów. - Naprawdę, tego nie rozumiesz? - Wysłałam mu pytające spojrzenie. - Nie rozumiesz tego, że mi na tobie zależy, nie rozumiesz że nie mogę przestać o tobie myśleć, nie rozumiesz że jesteś dla mnie wszystkim, nie rozumiesz że jesteś całym moim cholernym światem, nie rozumiesz że cię kocham. - Po tych słowach poczułam w sobie ciepło. Teraz byłam pewna że ja też go kocham.
Przyglądałam mu się bez słowa. - Ale żałuję jednego. - Przeraziłam się, ale nadal milczałam. - Żałuję że wczoraj ci tego nie powiedziałem. - Mówił patrząc mi w oczy. - Dzisiaj sam Bieber otworzył mi oczy. - Po usłyszeniu tego nazwiska oczy otworzyły mi się na szerokość.
- Jak to Justin? - Nie rozumiałam.
- Przyszedł do mnie z samego rana i wszystko wytłumaczył. - Zdziwiło mnie to co zrobił Justin. Źle go oceniłam. - Przepraszam cię że płakałaś przeze mnie. - Przytulił mnie na co ja odwzajemniłam gest.
- Zapomnijmy o tym wszystkim. - Mówiłam nadal w niego wtulona.
- Masz rację.
- Miałeś dzisiaj wrócić. Coś się stało? - Pytałam.
- Nie. - Zaprzeczył. - Tęskniłem za tobą. - Uśmiechnął się. - Mama przylatuje jutro.
W tym czasie usłyszałam jak drzwi się uchylają. Zobaczyłam w nich moją rodzinkę.
- Dzień dobry. - Matt wstał się przywitać, poszłam za nim.
- O Matt! - Zawołała mama. - Miło cię widzieć. - Uśmiechnęła się.
- Matt może zostaniesz na kolacji? - Zaproponował tata.
- Nie chcę robić problemu. - Powiedział skrępowany.
- Zostań. - Spojrzałam na niego. - I tak jesteś sam w domu. - Dodałam.
- Dobrze zostanę. - Zgodził się na co ja się ucieszyłam.
Do domu weszła Sophie.
-Odzywał się Chris? Dolecieli? - Nie dawało mi to spokoju, po prostu chciałam wiedzieć, czy wszystko w porządku. Czułam na sobie wzrok Matta.
- Taak. - Powiedziała niepewnie. - Dzwonił 20 minut temu, dopiero wystartował. - Uśmiechnęła się.
- To jak Matt było u rodziny? Opowiadaj. - Mama przerwała dziwne napięcie w pomieszczeniu.
- Wszystko dobrze. - Zaczął opowiadać.
YOU ARE READING
From Hate To Love
FanfictionOPOWIADANIE O MIŁOŚCI W ROLI GŁÓWNEJ JUSTIN BIEBER ! Dwoje ludzi , dwa światy , przeciwności losu i jedna miłość . Wiele tu opowiadać . Musisz sam to przeczytać i poczuć . ♥ JBFFPL ----> http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com