Rozdział 30

110 10 2
                                    


* Lucy *

- Boli cię? - Zapytałam z troską.

- Jak cię widzę to mniej boli. - Wyszczerzył swoje śnieżnobiałe zęby. Uśmiechnęłam się.

- Naprawdę mi przykro. - Po chwili odparłam i momentalnie posmutniałam.

- Nie bądź smutna i uwierz jak bardzo cię kocham. - Oznajmił i wysłał mi całusa.


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Biedaczek. - Powiedziałam na co on się uśmiechnął.

Po chwili rozległo się pukanie do drzwi.

- Proszę. - Powiedziałam. To był syn sąsiadki.

- Cześć. Mogę wejść? - Zapytał.


- Tak tak

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Tak tak. Zapraszam. - Serdecznie oznajmiłam.

- Jestem Matt. - Wyciągnął rękę w moją stronę.

- Lucy. - Uścisnęłam mu dłoń. - Jak się masz? - Zapytałam.

- Dobrze, a ty? - Odwzajemnił pytanie.

- W porządku. - Uśmiechnęłam się.

- Przeszkadzam może? - Zapytał zakłopotany.

- Niee... - Przeciągnęłam samogłoskę.

- To twój chłopak? - Dopytywał i wskazał na laptopa.

- Kolega. - Po chwili usłyszeliśmy głos jego mamy ' Matt idziemy '.

- Już! - Krzyknął.

- To może wpadniesz wieczorem? - Zaproponowałam.

- Postaram się. - Odpowiedział z uśmiechem.

- Ok. To do zobaczenia . - Odwzajemniłam gest.

- To pa. - Zamknęłam drzwi. Wyszedł.

Matt był bardzo sympatyczny. Widziałam w jego oczach ciepło jak i ból.

From Hate To LoveWhere stories live. Discover now