Przede mną stał Justin .
- Co ty tu robisz? - Zapytałam wystraszona .
- Yyy... Nie takiego przywitania oczekiwałem. - Odparł chłopak .
- Wejdź . - Powiedziałam i wpuściłam go do domu .
- O Justin ! - Krzyczała mama z jadalni . - Na pewno jesteś głodny po podróży. Trafiłeś na obiad . - Mówiła mama .
- O poproszę. - Ciepło uśmiechnął się do mamy. - Mam urlop , więc postanowiłem od razu po Berlinie odwiedzić przyjaciółkę. - Oznajmił.
- A jak nas znalazłeś? - Pytałam.
- Pojechałem do waszego hotelu , z nadzieją, że spotkam właścicieli, ale ich nie było. - Stwierdził. - Więc poprosiłem o adres. - Dodał.
- Siadaj Jus , oto twój obiad . - Podała mama mu talerz z jedzeniem .
- Smacznego. - Odparłam. - Ja idę do pokoju się uczyć . - Gdy Soph to usłyszała, zadławiła się sokiem. Zmierzyłam ją wzrokiem i ruszyłam na górę.
* Justin *
Byłem zakłopotany zachowaniem Lu . Coś zrobiłem nie tak ?
- Co się dzieje? - Zapytałem jej rodziców.
- Nie wiemy . - Westchnął jej tata .
- Tak jest od powrotu ze szkoły . - Dodała mama . - Sophie, ty nic nie wiesz ?
- Coś tam , chodziły ploty po szkole , że Lu walnęła Sylwii w twarz , że była jakaś spina . - Tłumaczyła. - Ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. - Dodała.
- To na pewno plota . - Sugerowała mama . - Nie, Lucy . - Odciągała od siebie te myśli.
Gdy zjadłem już obiad. Serdecznie za niego podziękowałem i oznajmiłem, że idę zobaczyć do Lu . Do drzwi doprowadziła mnie jej siostra. Zapukałem, ale nie usłyszałem odpowiedzi. Ponownie to zrobiłem .
- Uczę się. - Usłyszałem zza drzwi.
- Mogę wejść? - Zapytałem.
- Tak . - Powiedziała cicho . Wszedłem i usiadłem na łóżku obok niej.
- Co się dzieje? - Zapytałem.
- Nic. - Odparła, nie odrywając wzroku od kartki .
- Pogadamy ? - Spytałem nieśmiało.
- Przecież rozmawiamy . - Odpowiedziała.
- Ale co to za rozmowa . - Powiedziałem. - Cały czas patrzysz w kartkę. - Dodałem. Po chwili odłożyła test i spojrzała na mnie .
- No dobrze. - Powiedziała. - Więc co chciałbyś mi powiedzieć? - Zapytała.
- To ja powinienem się zapytać. - Stwierdziłem. - Co się stało? - Zapytałem.
- Nic . - Powiedziała szybko.
- Widzę to ja i widzą to inni . - Oznajmiłem.
- Ale co ? Dziwicie się, że się uczę w piątek? - Zapytała drwiącym głosem.
- Dobrze wiesz, że nie o to chodzi . - Powiedział stanowczo.
- Co mam ci powiedzieć?! - Wybuchła, na co czekałem . - Że mimo takiego wieku nadal zachowuje się jak dziecko ? Że nie potrafię cały czas być poważna ? - Spuściła wzrok.
- Co ty wygadujesz? - Pytałem.
- Każdy widzi we mnie dzieciaka . - Westchnęła. - I jednego jestem pewna.
- Czego? - Nie rozumiałem.
- Że dlatego się rozstaliśmy z Nikodemem. - Mówiła. - Byłam dla niego dzieckiem . - Samotna łza spłynęła jej po policzku.
-To nie prawda , co mówisz . - Powiedziałem. - Jak ktoś ma poczucie humoru, to nie znaczy, że jest dzieckiem . - Spojrzała na mnie. - I pamiętaj nie zmieniaj się pod wpływem innych. - Tłumaczyłem. Na co ona parsknęła śmiechem.
- I kto to mówi ? - Zapytała po chwili . - Sam się zmieniasz jak pogoda . - Mówiła i wiem, że mówiła prawdę. - Tutaj jesteś normalny, bo nie masz komu imponować. Ale tylko gdy wyjedziesz do LA wszystko się zmienia, ty się zmieniasz o 360 stopni . - Cały czas mówiła i wymachiwała rękoma. - Ja tylko jestem poważna, a ty alkohole , skręty i marihuana. - Spuściłem głowę.
- Masz rację. - Wydusiłem. Nastała cisza . - Wiem , nie jestem dobrym przykładem. - Odezwałem się. - Ale nie chcę, żebyś cierpiała i żałowała. - Wciągnąłem powietrze . - Tak jak ja. - Powiedziałem cicho . - Jesteś moją przyjaciółką i nie chcę, żebyś była smutna.
- Ok . - Powiedziała po chwili. - Ja wrócę do normalnego trybu życia, ale ty tak samo . - Powiedziała stanowczo. - Ty też jesteś moim przyjacielem i też nie chcę widzieć cię w gazetach w takim stanie .
- Wiem . Też miałem zamiar to wszystko rzucić. - Stwierdziłem. - Więc umowa to umowa. - Westchnąłem. Lucy mocno mnie przytuliła.
----------------------------------------------------
Kolejny i kolejny ☺
Cieszycie się razem ze mną ? ♥
Zachęcam do głosowania i komentowania ♥
YOU ARE READING
From Hate To Love
FanfictionOPOWIADANIE O MIŁOŚCI W ROLI GŁÓWNEJ JUSTIN BIEBER ! Dwoje ludzi , dwa światy , przeciwności losu i jedna miłość . Wiele tu opowiadać . Musisz sam to przeczytać i poczuć . ♥ JBFFPL ----> http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com