Rozdział 52

80 7 4
                                    


Gdy dojechaliśmy do domu, widziałam po rodzicach, że coś jest nie tak.

- W domu czeka cię niespodzianka. - Uśmiechnął się tata. Spojrzałam niezrozumiale.

Myślałam, że coś nowego kupili, albo ktoś z rodziny przyjechał na ferie. Kiedy zauważyłam, co to takiego ręce mi opadły. Miałam ochotę stamtąd uciec. Przede mną stał Bieber i Christian.

- Nie przywitasz się? - Podleciał i ścisnął mnie Chris

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Nie przywitasz się? - Podleciał i ścisnął mnie Chris. - Na żywo jesteś ładniejsza.

- Hej... Yyy... Dziękuję. - Odsunęłam się od chłopaka.

Widziałam, że podchodzi do mnie Justin. Chciał mnie przytulić, ale szybko wyciągnęłam do niego rękę.

- Cześć Lucy. - Powiedział zmieszany i ścisnął moją dłoń.

- Hej. - Wydusiłam i wyrwałam mu rękę. - Idę na górę. - Oznajmiłam i wyszłam.  

Musiałam racjonalnie rozważyć co się teraz dzieje w moim życiu.

U mnie w domu jest Justin i jego przyjaciel. - Dobrze wiedziałaś, że są w Polsce.

Pomyślałam sobie. Ale nie sądziłam, że będą u mnie w domu.

MATT. To imię przeszło mój umysł. Wiem, że zaczynam darzyć go coraz mocniejszym uczuciem. Ten strach, że mogę go stracić przez co co się dzisiaj wydarzyło. Mam nadzieję że on nigdy tego nie zobaczy.

Postanowiłam się uspokoić.

Martwię się sama o siebie. Nie powinnam na wszystko reagować tak gwałtownie. Nie mogę bić. - OGARNIJ SIĘ LUCY! - Krzyknęłam w poduszkę.  

- Lucy zejdź na chwilę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Lucy zejdź na chwilę. - Po jakimś czasie zawołała mnie mama.

Zeszłam i usiadłam przy stole, w kuchni gdzie była sama mama.

- Zaparzyłam ci zielonej herbaty. - Podała mi kubek.

- Dziękuję. - Powiedziałam, a rodzicielka usiadła przy mnie.

From Hate To LoveWhere stories live. Discover now