* Lucy *
Rano obudziły mnie śmiechy dochodzące z kuchni. Postanowiłam wstać i do nich dołączyć.
- O wstała śpiąca królewna. - Zaśmiał się Jus.
- Wyspana? - Zapytał tata.
- Na moim lepiej. - Oznajmiłam.
- No to cię uszczęśliwię, bo dzisiaj tam śpisz. - Powiedział z uśmiechem ojczym.
- Co? Ale dlaczego? - Zapytałam
- Bo chrapiesz i rozmawiasz przez sen. - Mówił poważnie. Wytrzeszczyłam oczy.
- Naprawdę? - Byłam lekko zawstydzona.
- A no i jeszcze się ślinisz. - Dodał. Ja z rumieńcem na twarzy usiadłam przy stole. - Przecież żartuje. - Zaśmiał się.
- Hej, to nie było miłe. - Uśmiechnęłam się.
- Żałuj że nie widziałaś swojej miny. - Wtrąciła Soph.
- Mama wraca. Chyba nawet już wyjechała. - Powiedział uradowany.
- No ok. Mam nadzieje że Jus przyjmie mnie z powrotem. - Udałam zbitego pieska.
- Oczywiście, że tak. - Uśmiechnął się. - Moje ramię czeka na ciebie. - Dodał i wskazał na nie.
- Ale ja chcę kawałek łóżka a nie twojej pachy. - Po wypowiedzeniu tego zdania, wszyscy wybuchli śmiechem.
YOU ARE READING
From Hate To Love
FanfictionOPOWIADANIE O MIŁOŚCI W ROLI GŁÓWNEJ JUSTIN BIEBER ! Dwoje ludzi , dwa światy , przeciwności losu i jedna miłość . Wiele tu opowiadać . Musisz sam to przeczytać i poczuć . ♥ JBFFPL ----> http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com