OPOWIADANIE O MIŁOŚCI W ROLI GŁÓWNEJ JUSTIN BIEBER !
Dwoje ludzi , dwa światy , przeciwności losu i jedna miłość .
Wiele tu opowiadać . Musisz sam to przeczytać i poczuć . ♥
JBFFPL ----> http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com
Gdy się obudziłam zorientowałam się że jestem sama. Usłyszałam krzyk Niki.
- Lucy!
- Tu jestem! - Starałam się krzyknąć, ale mój głos zanikał.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
- Oh. Znalazłam cię. - Podbiegła i przytuliła mnie. - Co się stało? - Pytała z przerażeniem.
- Ktoś mnie dotykał. - Zaczęłam płakać, aż przez gardło.
* Christian *
- Widzisz?!- Pokazywałem wkurzony. Justin tylko patrzał na nią. Przez płacz nie mógł nic z siebie wydusić.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
- Pakujemy się i lecimy do LA, do domu. - Oznajmiłem.
- Nie! Mój dom jest przy niej. - Przemówił.
- Chcesz patrzeć jak ona cierpi? - Pytałem. Zaczął jeszcze mocniej płakać i poszedł do domku, pobiegłem za nim. - Nie możemy tam zamieszkać! - Krzyczałem. Bardzo chciałem być bliżej Soph, ale po tym co zaszło nie będę mógł spojrzeć Lu w oczy.
- Nie rozumiesz że tam jest mój dom. - Powiedział Jus przez łzy.
- Ile jeszcze masz zamiar ją krzywdzić? Powiedz ile? - Byłem zdenerwowany, co dało mi odwagi. Justin spuścił głowę i odrzekł.
- Tam jest nasz nowy dom i tam będziemy mieszkać. - Nie mogłem go zostawić samego to mój przyjaciel.
* Lucy *
- Chodź, zaprowadzę cię do domku. - Mówiła Niki płacząc, po czym pomogła mi wstać.
Opowiedziałam jej tyle ile pamiętałam. Poszłam się wykąpać. Gdy wyszłam z pod prysznica, moja przyjaciółka siedziała na kanapie, patrząc w jeden punkt.
- Lu, wiesz że musimy o tym komuś powiedzieć, przynajmniej pani Monice. - Oznajmiła.
- To nie jest dla mnie takie proste.
- Rozumiem i będę przy tobie. - Przytuliła mnie. Znów łzy napłynęły do mych powiek.
- Dobrze. - Wydusiłam z siebie. - Ale pamiętaj, nikt więcej nie może o tym wiedzieć. - Spojrzałam jej w oczy. - Nawet Daniel. - Dodałam. - Obiecaj. - Szlochałam.
