double update
- Kookie, obudź się, jesteśmy na miejscu - dotknął ramienia młodszego, nakłaniając go do wstania z miejsca w pociągu.
- Już wstaję, h-hyung - mruknął, otwierając oczy by za chwilę wstać biorąc na ramię swoją torbę.
Wyszli powoli z pojazdu, nie musząc wcale się przepychać, w końcu, jak dużo ludzi o dwudziestej trzeciej jeździ do Seoulu?
Szli przez peron trzymając się za ręce, jak mieli w zwyczaju. Kto o tej godzinie będzie im robił zdjęcia?
Nikt. Ale, ktoś będzie chciał zdjęcia.
- O jacie! Dobry wieczór, Kim Taehyung? Jeon Jungkook? Mogę zająć chwilkę? - odezwał się jakiś chłopak, a ci odwrócili się w jego stronę.
- Tak, tylko nie długo, proszę - odezwał się model.
- Jestem Baekhyun - wystawił rękę do Jungkooka, który mu ją podał uśmiechając się, a następnie do Kima. - Chcę powiedzieć, że jestem z tobą od po~
- Tak, k-kojarzę cię - powiedział Jeon, puszczając rękę Taehyunga z nerwów. - twójBAEk, p-prawda?
Ten pokiwał energicznie głową, ciesząc się jak małe dziecko.
- Nie musisz puszczać jego ręki Jungkook, nie powiem nikomu - zaśmiał się. - Wyglądacie razem naprawdę uroczo, mam nadzieję, że wasz związek przetrwa długo!
- Czekaj, skąd wiesz o naszym związku? - wtrącił Taehyung.
- Spokojnie, nigdzie nie wyciekły żadne informacje, ale się domyśliłem po waszym trzymaniu rąk i spojrzeniach. Też patrzę tak na siebie z moim chłopakiem - uśmiechnął się. - Jechał z wami najprawdopodobniej pociągiem, ale chyba jeszcze nie wyszedł. Okej, cokolwiek, bo z tego co widzę, zajmuję wam czas, podczas gdy Jungkook wygląda jak siedem nieszczęść. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, cokolwiek się dzieje! Mogę się przytulić? - spytał z iskierkami w oczach.
- O-oczywiście - wydusił z siebie osiemnastolatek, tuląc szybko swojego widza.
- Mam nadzieję, że do zobaczenia! - pomachał. - Chan! - krzyknął do chłopaka niedaleko, który rozglądał się nerwowo po stacji.
- P-papa - pomachał nieśmiało ciemny blondyn, uśmiechając się, co brunet odwzajemnił i pobiegł do swojego partnera. - Uroczy b-był.
- Prawda, ale się nie zakochaj - zaśmiał się lekko Taehyung, gdy znów zaczęli iść w stronę wyjścia ze stacji.
Już to zrobiłem, ale w Tobie, pomyślał.
***
- Rozgość się Jungkookie, chcesz coś zjeść? - spytał, gdy oboje zdejmowali buty i kurtki.
- N-nie, dziękuję - powiedział z głową spuszczoną w dół, jak to robił cały czas.
- Chodź tu - złapał go za rękę i pociągnął go do siebie. - Powiesz mi wszystko, prawda? - spytał, na co ten pokiwał delikatnie głową. - Tęskniłem za czymś, wiesz?
Młodszy poniekąd zrozumiał przez wzrok starszego na swoich ustach, więc niepewnie przysunął się do swojego chłopaka, łącząc ich wargi w nieśmiałym pocałunku. Model czując, że osiemnastolatek nie czuje się pewnie w rozpoczynaniu ich pieszczot, przejął pałeczkę, napierając ciut mocniej na jego usta.
Jeon w jednej chwili zapomniał o przykrościach w Busan i o całej rzeczywistości, oddając się chwili. Skupił się na miękkich wargach swojego chłopaka na przeciw jego suchych, a po chwili również na językach. Jak każdy ich pocałunek do tej pory, był wolny i pełen uczuć. Nie widzieli potrzeby przekształcania swoich pieszczot w namiętne i ociekające seksualnym napięciem.
Po krótkim czasie już musieli się od siebie oderwać na rozkaz starszego.
- Cz-czemu~
- Najpierw masz mi dużo do wytłumaczenia, buba - pogładził go kciukiem po policzku, a ten nie miał innego wyboru, niż się zgodzić i pójść do sypialni gospodarza, by tam na spokojnie porozmawiać ( i jednocześnie przygotować się na płacz Jungkooka ).

CZYTASZ
closetbunny | taekook
Fanfictiongdzie jeongguk jest youtuberem, a taehyung jest jego wiernym widzem. start: 02022018 end: 09092018 opublikowane po 4 letniej przerwie i wielu załamaniach nerwowych: 27082022 tw! self harm mentions okładka mojego autorstwa #1 w au ( już kilka razy ) ...