pamiętajcie, że ja nie jestem typowa i u mnie dziecko nie będzie nie wiadomo jakim aniołkiem XD
- MiMi, ja rozumiem, że chcesz tańczyć jak ja, ale ja naprawdę nie umiem uczyć - westchnął po raz kolejny, mając nadzieję, że dziewczynka się zara nie rozpłacze. Miał dość, chciał tylko owinąć się w kocyk i samemu płakać, a nie zajmować się czterolatką.
- Ale ja też chcem! - krzyknęła.
- Taehyung gdzie jesteś, gdy cię potrzeba? - pomyślał. - Okej, zrobimy tak, nauczę cię czegoś prostego i w spokoju poczekamy na Taehyunga, okej? - spytał, a buzia dziewczynki natychmiast się rozjaśniła.
Ale nie przewidziała, że Jungkook będzie ją uczył czegoś co już znała, czyli kaczuszek.
- Coś innego, to już znam!
- Ale Hye-Mi-
- Nie! - usiadła na podłodze i zaczęła płakać.
Wbrew pozorom, to jedynie czterolatka.
- Nie płacz, proszę, nie p-płacz - prosił spanikowany. Nie lubił sprawiać, że dzieci płakały, z resztą, kto lubił?
- T-to mnie naucz! - powiedziała, pociągając nosem.
- Ale ja naprawdę nie umiem uczyć! - co prawda, kłamał, bo umiał uczyć, w końcu to on uczył swojej siostry autorskiej choreografii na zakończenie roku szkolnego, do którego zgłosiła ją nauczycielka, ale to co innego, uczyć czterolatkę, a dziewiętnastolatkę.
- Wróciłem! - usłyszał krzyk z korytarza, na który odetchnął z ulgą. Płacz dziecka było słychać w całym apartamencie, więc nic dziwnego, że model po niedługiej chwili pojawił się w salonie, gdzie na podłodze siedział załamany osiemnastolatek z małą dziewczynką. Spojrzał na licealistę pytająco, a ten wstał, zostawiając kuzynkę modela samej sobie.
- Chce, żebym nauczył ją tańczyć, kiedy wyraźnie jej mówię, że nie potrafię uczyć - westchnął, kładąc czoło na ramieniu Kima.
- Ale rozpieszczone dziecko się z niej zrobiło, o Boże - skomentował. - Poczekaj, pogadam z nią - westchnął.
- Tylko nie k-krzycz - upomniał go twórca, na co tamten tylko odpowiedział ‚Nie miałem zamiaru'.
- Hye-Mi - usiadł obok niej. - spójrz na mnie.
- J-jungkook-oppa je-jest bebe!
- Nie, Jeongguk nie jest bebe, to ty tutaj zachowujesz się jak dwulatka, a masz czterylatka.
- Nie! - krzyknęła i rozpłakała się jeszcze bardziej.
- Nie krzycz, Hye-Mi - zachowywał cały czas spokój, próbując pokazać jej, że ona również powinna się uspokoić.
- Będę! - wstała, i już chciała gdzieś uciec, ale Taehyung w porę ją złapał, sam wstając. - P-puściaj! - wierciła się uparcie.
Dziewiętnastolatek odstawił ją do jej pokoju, kucając przed nią.
- Uspokój się teraz, przemyśl to, że przez ciebie Jungkookowi jest przykro i wróć jak dojdziesz do odpowiedniego wniosku, dobrze? - nie czekał na jej odpowiedź, tylko wstał i wyszedł, zamykając za sobą drzwi.

CZYTASZ
closetbunny | taekook
Fanfictiongdzie jeongguk jest youtuberem, a taehyung jest jego wiernym widzem. start: 02022018 end: 09092018 opublikowane po 4 letniej przerwie i wielu załamaniach nerwowych: 27082022 tw! self harm mentions okładka mojego autorstwa #1 w au ( już kilka razy ) ...