triple update
- Jajecznica na kolację? Kreatywnie - zaśmiał się Jeongguk gdy wszedł do kuchni po szybkim prysznicu. Miał na sobie tylko bokserki i koszulkę over-size swojego chłopaka, która na nim wyglądała przeuroczo. Jeon przestał zwracać uwagę na swoje blizny przy starszym, co niezmiernie go cieszyło.
- Widzę, że używałeś maści na blizny jak ci kazałem? - spytał, spojrzawszy kątem oka na przedramiona chłopaka.
- Mhm - spojrzał się na swoje stopy, lekko się rumieniąc.
- Nic sobie nie zrobiłeś, gdy się nie widzieliśmy, prawda? - zgarnął drewnianą łyżką jajka na dwa talerze, sobie nakładając mniejszą porcję.
Twórca szybko pokręcił głową. Za szybko.
- Dlaczego i gdzie? - spojrzał mu w oczy, próbując ukryć smutek.
- Nic sobie nie zrobiłem, mówię przecież - jego głos był zdeformowany, jak zwykle gdy kłamał. - Nałóż sobie w-więcej, też musisz coś jeść.
- Nałoże sobie więcej, gdy mi odpowiesz - oparł się o blat.
- To n-nic takiego, chodź j-jeść - mruknął i wziął talerze dwójki, by położyć je na stole, i oddać cztery widelce swojej porcji dziewiętnastolatkowi.
- Jeongguk.
- Taehyung - odgryzł się.
- Masz mi powiedzieć, teraz - stanął na przeciwko niego, patrząc na niego rozkazującym wzrokiem.
- T-to głupie, nie - upierał się.
- Buba, raz dwa. Pamiętasz, co ci obiecałem? Nigdy, przenigdy nie będę oceniał rzeczy, za które sobie zrobiłeś krzywdę.
- P-po prostu k-kolega ze szkoły p-powiedział, że m-mój kanał j-jest bez sensu, jak i m-moje życie, to nic t-takiego, mówiłe~
Nie dokończył, bo usta wyższego przywarły do niego, całując go wolno, ale krótko.
- To nie jest prawda, Jungkookie. Musisz to zapamiętać. Twoje życie jest tak samo ważne jak każdego innego, a dla mnie jeszcze ważniejsze, nie możesz tak myśleć, broń Boże! Nawet nie próbuj sobie jego o-odebrać, nie myśl nawet o tym! Nie chcę, żeby- - przerwał, gdy młodszy objął ramionami jego szyję i go przytulił, chowając nos w zagłębieniu jej zagłębieniu.
- H-hyung, nie będę p-próbować, nie martw się o t-to - jeszcze mocniej się wtulił. - Za bardzo c-cię kocham, TT.
- Ja ciebie też, skarbie - przygryzł wargę, obejmując niższego chłopaka.
- Zjedzmy szy-szybko, bo czuję, że jesteś strasznie zmęczony - popatrzył na jego twarz, widząc worki pod oczami, a ten tylko pokiwał głową.
***
- Masz jutro jąkąś sesję? - spytał zachrypniętym głosem brunet, rysując palcem rozmaite kształty na klatce piersiowej modela.
- Chyba nie - odpowiedział równie zachrypniętym głosem, przyciskając bardziej ciało młodszego chłopaka do siebie.
- Wyśpisz się przynajmniej - uśmiechnął się lekko i pocałował leniwie szarowłosego, który delikatnie uśmiechnął się przez pieszczotę.
W pomieszczeniu dało się usłyszeć mokre pocałunki pary, ale skoro nikogo oprócz ich nie było, dlaczego mieliby się powstrzymywać?
Dla Taehyunga całowanie leżąc na boku było niewygodne, więc przekręcił ich dwójkę w sposób, w którym licealista leżał na jego klatce piersiowej.
Gdy tylko zaczynało brakować im powietrza, Jungkook odsunął się na niewielką odległość, ciągnąc za sobą strużkę śliny, ciężko oddychając.
- Nie patrz się tak na mnie, wyglądasz zbyt seksownie - powiedział starszy, jeżdżąc dłońmi po jego talii.
- P-przepraszam?
- Przeprosiny nie przyjęte - powiedział, a osiemnastolatek zmarszczył brwi i wydął wargę.
- A co mogę z-zrobić, by zostały p-przyjęte?
- Buzi? - uśmiechnął się, a po chwili dostał, czego chciał.
- Chodź już lulu - powiedział młodszy, któremu oczy odmawiały pozostania otwartymi.
- Popieram ten pomysł Jungkookie - pocałował go w czoło i potargał mu włosy. - Śpij dobrze.
- Ty też, TT.
***
Przed czwartą nad ranem Jungkooka obudziły wibracje jego telefonu. Spojrzał się na swojego chłopaka, by sprawdzić, czy go nie obudziły, co na całe szczęście się sprawdziło, bo model nadal spał jak zabity, przytulając mniejszego.
Po cichu i bez pośpiechu wydostał się z ramion Kima, by sięgnąć po telefon. Lecz gdy tylko zobaczył nadawcę sms, przełknął głośno ślinę.
nieznany numer: smutno mi
nieznany numer: miałem obiecane, że będę mógł sobie ciebie wziąć
nieznany numer: a tymczasem, szef mi dwa tygodnie temu zadzwonił, że mam dać spokój
nieznany numer: a wyglądałbyś tak słodko, jęcząc „Panie" jak bym tylko cię rozciągał
nieznany numer: a teraz ten szczur się przeprowadził i nie mam jak cię oglądać :(
Ten szczur jest i zawsze będzie lepszy od ciebie, popierdoleńcu, pomyślał
nieznany numer: jeśli ten szczur cię zawiedzie, wiesz gdzie pisać, koteczku
nieznany numer: pomyśl o panie, gdy tylko będziesz miał ochotę na dobry seks
Więcej > Zablokuj numer
Czy na pewno chcesz zablokować numer?
Tak.
- Coś się dzieje? - usłyszał za sobą zaspany głos.
- Nie, nic, wracaj spać Tae - wyszeptał, blokując telefon. - Kocham cię, wiesz?
- Mhm, ja ciebie też - wymruczał i przyciągnął go do siebie. - Najbardziej na świecie.
---
uwu jungkookie jest dzielny i zablokował jego numer!!
( za jakąś godzinkę ostatni na dziś ❤ )
![](https://img.wattpad.com/cover/133861929-288-k856058.jpg)
CZYTASZ
closetbunny | taekook
Fanficgdzie jeongguk jest youtuberem, a taehyung jest jego wiernym widzem. start: 02022018 end: 09092018 opublikowane po 4 letniej przerwie i wielu załamaniach nerwowych: 27082022 tw! self harm mentions okładka mojego autorstwa #1 w au ( już kilka razy ) ...