140 [ R ]

8.8K 647 1K
                                        

tak, this chapter is rated R
get ready kids

//27/08/2022 wiecie co ja nawet nie czytam tych rozdziałów tylko zmieniam im numerki i zapomnialam ze ja tu jakiegoś smuta pisałam i aż się boję to publikować

- Aish, ręka! W lewo, nie w prawo! - krzyknął do siebie zdyszany osiemnastolatek, zatrzymując filmik z choreografią do Stuck od Monsta x. - Czemu nie chcesz ruszać się w odpowiednią stronę?! - zbeształ swoją rękę, zaczynając ruch powoli, od nowa.

- Widzę fajnie się bawisz, jak mnie nie ma - zaśmiał się Taehyung, strasząc przy tym młodszego.

- Ja pierdziele Taehyung! Nie strasz mnie tak! - chwycił się teatralnie za serce. - Kiedy wróciłeś?

- Pięć minut temu? - podszedł do niego.

- Nie podchodź, jestem spocony i zmęczony jak cholera - wyciągnął rękę w jego stronę, próbując go powstrzymać.

- To idź się ogarnąć, bo mam zamiar wziąć cię na lody. Ah, ubierz t-shirt, a nie bluzę, bo jest gorąco jak cholera i się zapocisz, uwierz - polecił mu starszy, a ten położył się na podłodze.

- Daj mi chwilę, najpierw odpocznę - zaśmiał się.

***

- Mam nadzieję, że mi podkład z rąk nie spłynie - zaśmiał się lekko twórca, patrząc na swoje czyste przedramiona.

- Nawet jeśli, teraz są o wiele mniej widoczne przez tą maść na blizny - drapnął go pod brodą.

- Też racja, ale wiesz jacy ludzie mają aparaty czasami - wywrócił oczami, wolno krocząc obok swojego chłopaka. - Takie haj definyszyn, że szok.

- Jak ty za chwilę będziesz mógł być biegły w angielskim - zaśmiał się.

- Gdzie są te lody? - spytał, nadal się uśmiechajàc.

- Patrz, tam - wskazał palcem w lewo, gdzie wcale nie stała budka z lodami lub cokolwiek podobnego, ale młodszy i tak się tam spojrzał. Model korzystając z chwili nieuwagi drugiego, złapał go jedną ręką pod kolanami, a drugą położył mu na plecach podnosząc go.

- Ah! Tae! - krzyknął zaskoczony, machając nogami. - Postaw mnie, ktoś nas może zobaczyć! - panikował, jednocześnie się śmiejąc.

- Nie!

***

- Nadal nie wiem, jak można jeść czekoladowe lody - powiedział Kim, patrząc na gałkę, którą wybrał sobie Jungkook.

- A ja nie wiem, jak można jeść truskawkowe - przewrócił oczami.

- One są dobre!

- Wcale nie!

- Wcale tak!

- Nie, a ty nawet nie próbowałeś czekoladowych, a ja truskawkowych tak!

- Mogę spróbować! - Jeon wystawił w jego kierunku lody, żeby potwierdził swoje słowa, ale ten je wyminął, i go pocałował. - Taehyung!

- Nadal twierdzę, że są niedobre!

- Um, przepraszam? - licelista poczuł pukanie w ramię, na które się obrócił.

- T-tak? - otarł usta wierzchem dłoni, rumieniąc się.

- Jungkook i Taehyung, prawda? - spytała młoda koreanka. - Jestem ogromną fanką was obu, a teraz mam przynajmniej potwierdzenie, że moje OTP istnieje - uśmiechnęła się szeroko.

- Tylko nikomu póki co nie mów, okej? - odezwał się najwyższy.

- No nie wiem, uszczęśliwiłabym tylu ludzi - zaśmiała się. - Nie no a-

closetbunny | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz