closetbunny | taekook

171

double update bo dawno nie było a was kocham uwu

- Hej buba - powiedział niemrawo, machając powoli do kamery w laptopie.

- Cześć kochanie - uśmiechnął się lekko, przyglądając się twarzy starszego. - Tae, ile spałeś dzisiejszej nocy? Masz takie cienie pod oczami, że się martwię - zmarszczył brwi.

- Ehh... To nie jest ważne Ggukkie - westchnął.

- Kim Taehyung!

- Tak, tak mam na imię - wywrócił oczami. - Nic nie spałem.

- Aish! Mówiłem ci, żebyś wziął tabletki! Nie chcę, żebyś znowu zasłabł - zbeształ go.

- A ja nie chcę, żebyś sobie coś zrobił! - krzyknął, po chwili chowając twarz w dłoniach . Jungkook na nagłe podniesienie głosu aż podskoczył na materacu, zaciskając pięści na kołdrze.

- Ja... n-nic sobie nie zrobię, h-hyung - powiedział cicho, nie chcąc denerwować modela.

- Przepraszam słońce, brak snu źle działa na emocje - westchnął.

- Jest już d-dwudziesta trzecia, a nie chcę ci zabierać nocy. Idź się połóż Tae - powiedział i zanim dziewiętnastolatek mógł cokolwiek odpowiedzieć, ten się rozłączył.

Kim myślał, że licealista był na niego zły, ale nic z tych rzeczy. Sam chciał po prostu umyć się i przebrać w piżamę, by po pół godzinie wybrać numer swojego chłopaka.

- Tak?

- Wiem, że nadal nie możesz spać - powiedział cicho, kładąc telefon na poduszce obok siebie, jednocześnie włączając głośnik.

- Czemu dzwonisz, buba? Powinieneś iść spać - mruknął.

- Właśnie to robię, TT. Jednocześnie próbując ciebie też uspać - westchnął, niepewny. - Pomyślałem, ż-że może jak będę z t-tobą po cichu rozmawiać aż zaśniesz, będzie ci się spało lepiej.

- Jesteś uroczy i kochany, Jeonggukie, naprawdę - uśmiechnął się do siebie.

Nikt by nie pomyślał, że słuchając szeptów młodszego faktycznie uśnie, a słysząc przez sen jego spokojny oddech w słuchawce będzie spać spokojnie.