closetbunny | taekook

176

nie wierzę, że to robię.

klasycznie - 🔴 oznacza cięcie
🎥 oznacza scenę, która nie ujrzała światła dziennego

hickey prank na Taehyungu! w/Jimin | closetbunny

Subskrybcje: 397 086

Wyświetlenia: 529 308

310k Podoba mi się 87k Nie Podoba Mi Się

-------

- Nie wierzę, że Jimin mnie na to namówił - westchnął do kamery, którą ustawił na komodzie. - Hej ziemniaczki, jestem aktualnie w mieszkaniu Jimina i jak możecie się domyślić po tytule, ten film to będzie jeden wielki dramat. Dzisiaj Taehyung ma sesję, więc musimy być szybcy żebym wrócił do domu i ustawił kamerki w salonie, zanim on wróci. Oczywiście, nie chcę stracić chłopaka, więc jak już ją zauważy, to najwyżej mu raz powiem, że nie wiem, się w coś uderzyłem czy inne małe prawdopodobne gówienko, a później mu powiem, że to żart, bo sam nie umiałbym tego ciągnąć.

- Cześć wszystkim! - zawołał blondyn, pojawiając się w kadrze. - Idź się przygotuj mentalnie, a ja wytłumaczę resztę - zaśmiał się, a zrezygnowany brunet odszedł w stronę kuchni, zastanawiając się, co on właściwie odpierdala. - Więc, moi drodzy, będę dziś robić za makijażystę, nie pytajcie, skąd mam umiejętności, bo to troszkę długa i niezręczna historia, w każdym razie, umiem robić siniaki cieniami, więc zrobimy na szyi Jeongguka taką krwistą malinkę i zakryjemy ją lekko podkładem, żeby to nie było oczywiste, no wiecie. Plus, nie wiem, czy Kook wspomniał, ale mówił Tae dziś rano, że idzie się spotkać z kolegą, ale nie mówił z kim, więc mamy ostrzejszy klimacik moi kochani.

🔴🔴🔴

- Jimin, jeśli mój związek się posypie to się do was wprowadzam - powiedział ze śmiechem, gdy ten używał różnych pędzli nad jego obojczykiem.

- Nasze mieszkanie jest zawsze otwarte, pamiętaj - również się zaśmiał, mając wzrok skupiony na swojej pracy.

Obraz się przyśpieszył, a po chwili zwolnił, gdy starszy już nakładał podkład na gotową „malinkę"

- Do dziś nie zapomnę jak w nocy kiedyś wstawił zdjęcie twoich malinek na instagrama, jak to zobaczyłem, to aż się zakrztusiłem - powiedział z uśmiechem na twarzy, a tamten tylko się zarumienił, zakrywając twarz ręką.

🔴🔴🔴

- Okej, więc jesteśmy gotowi, teraz idziemy do domu, żeby wspólnie ustawić kamerę i wybrać jakiś film, bo stwierdziliśmy, że po prostu poproszę go, żebyśmy razem obejrzeli jakiś film, czy coś - wytłumaczył, idąc z Jiminem przez ulicę, dość oddaloną od miejsca zamieszkania ich obojgu.

- Więc, my idziemy do metra i widzimy się z wami jak już ustawimy kamerę - odezwał się dziewiętnastolatek.

🔴🔴🔴

- Widać mnie dobrze jak siedzę na kanapie? - spytał młodszy, patrząc na Parka, który ustawiał kamerę obok telewizora pod odpowiednim kątem.

- Mhm.

- Jakby ktoś podejrzewał, że zauważy kamerę, to odpowiedź brzmi, pewnie, że zauważy, bo ona tutaj stoi cały czas, no chyba, że coś nagrywam.

🎥🎥🎥

- Jimin, boję się, że on się serio okropnie zdenerwuje - zmarszczył brwi, stawiając ciepłe kakao dla ich dwójki na wysepce.

To była dla nich taka mała tradycja - nawet w lato pili gorące napoje.