- 3 godziny później w pokoju Tom'a-
Jednooki wszedł do pokoju bardzo zadowolony. Szukał młodego, nie było go w pokoju. Znów zdenerwowany włączył ekran, by zobaczyć gdzie jest jego sługa. Zobaczył, iż jest w szpitalu. Z początku się wystraszył, ale później zobaczył, jak rozmawia z Patryck'iem i patrzą w stronę Sali operacyjnej. Jednooki szedł w stronę, gdzie się znajdują, był tak wściekły, iż wiedział, że nie opanuje emocji, ale mało go to obchodziło. Dosłownie wparował na korytarz szpitalny , gdzie młody i Patryck automatycznie stanęli na jego widok. Chcieli się przywitać, ale rogacz bez słowa podbiegł szybko do młodego i z ogromna siłą uderzył go w twarz, krzycząc:
- Ty szmato!- kiedy uderzył młodego, ten jak lalka uderzył o ziemie, gdzie Patryck szybko zareagował i podbiegł do szefa , który chciał kolejny cios zadać- Ty kurwo! Oduczę cię pieprzenia się ze wszystkimi!- krzyczał jednooki szarpiąc się z Patryck'iem. Pikselowooki nie wiedział co się dzieje, trzymał się za czerwoną twarz, gdzie już leciała mu krew z nosa i był bardzo wystraszony. Niestety nie mógł młody liczyć na pomoc personelu szpitala, gdyż żaden nie chciał się wtrącać, bo to był sam Red Leader, czyli tak jak młody oni wszyscy się bali rogacza. W końcu rogacz odepchną mocno Patryck'a gdzie ten spadł na krzesełka w poczekalni i chwycił bardzo mocno młodego wchodząc z nim do pierwszego lepszego gabinetu. Tam był lekarz pierwszego kontaktu i jakiś żołnierz- Wypierdalać mi stąd, ale już!- krzyknął rogacz, na co dwaj mężczyźni zrobili to bez jakichkolwiek pytań. Młody cały czas trzymając się za buzię, został rzucony na biurko, gdzie leżały sterty innych dokumentów od innych pacjentów. Rogacz bez opamiętania się szybko ściągnął spodnie młodemu, gdzie ten z płaczem zaczął się wyrywać, gdyż był rzucony na brzuch, a nie powinien. Bał się pikselowooki, ale pierwszy raz nie o siebie a o dziecko. Jednooki wyciągnął swojego nabrzmiałego penisa i bez jakichkolwiek wcześniejszych przygotowań wszedł w młodego bardzo szybko i za głęboko. Młody cały czas się próbował wyrywać, ale kiedy rogacz wykręcił mu rękę, przestał. Pikselowooki zaczął płakać, ale cały czas prosił, aby przestał. Z bólu, jakiego dawał mu rogacz, nie mógł młody ustać. Jednooki wchodził i wychodził bardzo szybko, a zaczął jeszcze szybciej, kiedy zobaczył, że młody zaczął krwawić. Wkurzył się na to i chwycił za włosy młodego podnosząc tym samym głowę jego i zaczął mówić- Pewnie dlatego krwawisz dziwko, że dajesz innym- mówił rogacz cały czas pieprząc młodego nie miłosiernie, gdzie ten już czuł okropny ból nie tylko z tyłu ale i brzucha. Pikselowooki cały czas prosił, aby przestał. Lecz rogacz na te słowa jeszcze mocniej i głębiej wchodził- To cię kurwo jedna oduczy dawania innym dupy- kiedy to powiedział doszedł w ciele młodego pozostawiając go w gabinecie a sam wyszedł poprawiając się. Młody zsunął się na dół, nie miał siły, aby wstać a co dopiero iść. Krzyczał, płakał a to wszystko z braku sił. Kiedy usłyszał otwieranie się drzwi wystraszył się, że to znów rogacz. Zaczął histerycznie płakać i krzyczeć.
- Nie!! Proszę, nie! Wystarczy! Przepraszam...- krzyczał młody, ale mężczyzna podbiegł do niego i dopytywał się.
- Tom!! Tom!!- krzyczał mężczyzna, chcąc podnieść młodego.
- P-patryck..- powiedział młody już noszony przez grzywacza, który zaniósł go do doktora.
- Szybko na salę operacyjną- krzyknął doktor, kiedy młody już odpływał. Zawieźli młodego na salę, pielęgniarki wezwane przez głośniki bardzo szybko przyszły, młody tylko spojrzał gdzie się znajduje i powiedział z ledwością:
- Teraz pomagacie?..- po tych słowach młody zemdlał.
-563 słów-
![](https://img.wattpad.com/cover/157655187-288-k434481.jpg)
CZYTASZ
Proszę, nie.. (TomTord) ZAKOŃCZONE
FanficTYLKO DLA WYTRZYMAŁYCH CZYTELNIKÓW !!! Opowieść zaczyna się już odkąd Tord zdobył wymarzoną władzę. Czyli tak 2 lata później. A Trójka przyjaciół ukrywa się, gdyż wiedzą, iż są poszukiwani przez swojego dawnego przyjaciela. Wiedzą, że ich sąd kiedy...