Wade nie miał siły zwlec się z łóżka. Zawsze rano obracał się na bok mając nadzieję, że znowu zobaczy tam śpiącego chłopaka.
Kiedy wstał, żeby pójść do toalety, nadepnął na papierek po żelkach, które kupił wcześniej dla Petera..
-Nosz w dupe.
Podniósł opakowanie i wyrzucił do kosza. W łazience oparł się o zlew i spojrzał na swoje odbicie w lustrze.
Odwrócił twarz w stronę prysznica..
Wróciły wspomnienia.Siedział cały czas sam, Bunia pracowała do późna. Nie umiał cieszyć się życiem bez pajączka u boku.
Usiadł na kanapę, wyjął z kieszeni telefon i wszedł na facebooka. Wyszukał profil Parkera, zaczął scrollować. Każde jedno zdjęcie z jego twarzą pragnął zapisać w galerii.
W końcu zobaczył fotkę, na której Peter tulił się z dziewczyną.
Po krótkim śledztwie znalazł kilka słów o niej.
Wpisał jej imie i nazwisko, nie znaleziono.
Może ktoś ją gdzieś oznaczył?
Jest! MJ Jones. Wpisał jeszcze raz.Wyskoczył profil dziewczyny o ciemnych włosach, oczach i karnacji.
Przejrzał jej zdjęcia, widać, że nie lubiła ich sobie robić.Ale nie widział tam żadnych zdjęć z Peterem.
-Hmm..
Odłożył telefon znudzony i zszedł na dół do sklepu, żeby kupić sześciopak piwa i pianki..
***
Tony po śniadaniu wpadł na chwilę do pokoju Parkera.
-Peter, chodź tutaj, muszę ci coś powiedzieć.
-Tak, Panie Stark?
-Pomyśleliśmy razem z May, że najlepszym pomysłem będzie wysłanie cię do domu..
-W jakim sensie..? Wyrzuca mnie Pan?
-Będziesz mógł tu wrócić kiedy tylko poczujesz się na siłach, póki co odpocznij trochę od tego zadania.. Widzę, że zbytnio się zaangażowałeś..
-Naprawdę? Czyli mogę teraz na jakiś czas wrócić do domu?
-Tak, spakuj swoje rzeczy, Happy będzie czekać pod bazą za 15 minut.
-Dobrze... Dziękuję.
Chłopak wyciągnął spod łóżka swoją walizkę i zaczął pakować wszystkie ubrania i rzeczy, które przyniósł ze sobą do bazy. Po jakichś 10 minutach był gotowy. Stanął w drzwiach i spojrzał jeszcze raz na pokój..
Zakluczył drzwi i pojechał windą na dół, żeby oddać kartę, po czym wyszedł na dwór. Happy akurat podjeżdżał.
-Wsiadaj mały. - powiedział przez rozchyloną szybę.
-Mały.. - szepnął przypominając sobie znowu Wade'a.
Włożył torby do bagażnika i usiadł z tyłu.
Cały czas myślał o tym, czy nie napisać do Poola, wstydził się jeszcze zaczynać rozmowy.. Na szczęście mężczyzna go wyprzedził.
Dostał smsa.Wade💕:
~Cześć kurczaczku
~Coś ciekawego tam u ciebie?
~U mnie jedno wielkie gówno, tylko leżę i ogladam pornole.
U mnie oprócz tego, że wracam do domu na jakiś czas to też zbytnio nic się nie dzieje. ~
Nie mogę się doczekać jutra..~
~Ja też.. Umieram tutaj bez ciebie
CZYTASZ
Wypełnić Misję... // Spideypool
FanfictionPo zaproszeniu przez Starka wszystkich Avengersów do bazy bohaterów, młody Spider-Man musi złapać wyznaczonego mu kryminalistę.. Dalszy ciąg zdarzeń zmusi go do ciężkich wyborów i wyrzeczeń. Będzie musiał zadecydować, posłuchać rozsądku, czy pójść z...