59. "Prawda Czy Wyzwanie"

436 33 28
                                    

Na małym ekranie umieszczonym po środku korytarza, jak zawsze coś się działo, ale tym razem nie było to zwykłe podsumowanie tygodnia...

-"Spider-Man i Deadpool byli widziani razem w mieście niedaleko nas. Jechali na motorze i wyglądali tak, jakby znali się już bardzo dobrze."

Cały czas leciał tam też fragment z ich jazdy, nagrywany przez kogoś komórką. Parker skrzyżował ręce, by ukryć zdenerwowanie.

-"Ciekawe co kryje przed nami ten przyjazny superbohater z sąsiedztwa.."

Chłopak zwrócił się do Neda i szepnął.

-Okej, ale dlaczego ludzie cały czas nas nagrywają? Nie można już normalnie wyjść z domu, bo nagle robi się z tego sensacja...

-No taki los, co na to poradzisz. Wiadomo, że będą tak robić, bo obydwoje jesteście popularni i wiesz...

-O czym gadacie ciołki? - Flash niespodziewanie dołączył do rozmowy. - Co myślicie o tej całej znajomości tamtej dwójki?

-Sam nie wiem, rozmawiałem akurat z Nedem o tym, że ja chyba nigdy nie nagrywałbym kogoś tak poza pracą, wydaje się, że po prostu spędzali razem czas czy coś. Może się kolegują?

-Poza pracą? To czemu niby mieli na sobie stroje? A gdyby się kolegowali, to byłoby trochę śmiesznie. Przecież ten cały Deadpool jest jakimś najemnikiem, jeśli się nie mylę, w dodatku wydawało mi się, że nie mieszka w naszych stronach. A poza tym, co powiedziałby na to Iron Man?

-Loki i Thor to bracia, a Kapitan przyjaźni się z zimowym żołnierzem, obaj też nie byli szczególnie święci.. - Próbował bronić swojego drugiego ja.

-No chyba że tak, ale to co innego. Tamci to rodzina, a Cap zna się z nim od bardzo dawna. Tak dawna, że ciebie nawet nie było wtedy jeszcze na świecie Peter.

-Nie ważne...

-Zaczekaj, uraziłem cię? Nie chciałem, ja po prostu stwierdzam fakty. Uwielbiam ich obu, bo są świetni, ale jak dla mnie to oni mają jakiś układ, albo coś przed nami ukrywają.

-Ta, ja im nie będę wchodzić w sprawy prywatne, bo nie powinno się tak robić. To też ludzie co nie. - Zabrał przyjaciela i odeszli.

Usiedli w rogu korytarza, gdzie zazwyczaj było pusto i kontynuowali szczerze rozmawiać.

-No to gadaj, skąd on ma w ogóle ten motor, ostatnim razem gadałeś o jakimś skuterze, a teraz...

-Stark go kupił, a ja pomalowałem. Dalej mam czerwoną stopę, bo lakier mi w nią prysnął haha.

-I będziesz udawać, że nic się nie stało?

-Najpewniej tak. Możemy pogadać na spokojnie, jak już będziemy u ciebie? Nie chcę przypadkiem zrobić wokół sobie więcej hałasu, starczy że Spider-Man ma teraz problem.

-No dobra.

***

-Wade.

-Słucham cię mamo.

-Co ten filmik robi w internecie?

-Jaki.

-Ten! - Podsunął mu komórkę. - Jakiś stalker was nagrał.

-Ja pipcze. No dobra, przynajmiej nie widać twarzy...

-Ale widać motocykl! Musimy go przemalować, albo zmienić na tyle, żeby wyglądał inaczej, gdy będziesz nim jeździć jako Deadpool i jako ty

-Kocem go zakryj, jebie mnie to.

-Kupię ci też drugą rejestrację i będziesz musiał pilnować, żeby je zmieniać.

Wypełnić Misję... // SpideypoolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz