Po tygodniu mieszkania u Buni, Parker musiał wrócić do bazy. Nie miał ochoty.. Dobrze się bawił spędzając czas z Wade'm i wiedział, że będzie za nim okropnie tęsknić..
Wymienili się swoimi numerami telefonów i Peter ruszył w drogę. Musiał wracać pieszo przez pół miasta, mógł poprosić Poola o podwózkę, ale za żadne grzechy nie chciał, aby Tony zobaczył ich razem.
Założył swój sweter i jeansy, oddając wszystkie podkradzione bluzy ich właścicielowi.
Pożegnał się z mężczyzną długim uściskiem...
Podziękował Buni za opiekę i mieszkanie, po czym ruszył w drogę.W niecałą godzinę doszedł do bazy. Wrócił do pokoju. Rozłożył się na łóżku i wyciągnął telefon, zobaczył dwie nieodczytane wiadomości.
Wade 💕:
~Cześć maluszku.~Dotarłeś już?
Uśmiechnął się do ekranu.
Tak, cały i zdrowy.~
Co robisz?~
~Leżę..
~Nudno bez ciebie.. Cicho 😐
😥~
Wyrwę się z domu i spróbuję do ciebie podejść.~
Może za dwa dni?🙈🙈~
~Nawet już chyba wiem gdzie.. 😏
Do pokoju chłopaka ktoś zapukał. Odłożył telefon pod poduszkę.
Otworzył drzwi, w których stał Tony.-Dzień dobry Peter. Lepiej się czujesz?
-O wiele..
-Ned, MJ i May wpadli żeby sprawdzić co u ciebie. Mam po nich pójść?
-Jeśli by Pan mógł..
Stark wyszedł, po chwili wracając wraz z przyjaciółmi i ciocią chłopaka.
-Peter! - May podbiegła żeby go przytulić.
Michelle wraz z Nedem dołączyli do uścisku.
-Jak dobrze znowu was widzieć...
Dziewczyna pocałowała go w usta, Peter poczuł się nieswojo.. Odsunął powoli twarz i uśmiechnął się zawstydzony. Podejrzliwe spojrzenie MJ spowodowało u niego ciarki.
-May, może dasz się zabrać na kawę i zostawisz dzieciaki na chwilę same? - spytał Tony.
-Czy Happy jest dzisiaj w pracy? - Spytała z uśmiechem.
Stark zrozumiał ironię użytą w wypowiedzi i spoważniał.
Wyszli z pokoju.-Jak to się w ogóle stało? Kto cię napadł..? Bolało? MASZ BLIZNY? - Ned nie umiał się powstrzymać.
-Grupka jakichś gości z bronią kazała mi wyskoczyć z kasy, nie miałem przy sobie portfela, więc zacząłem z nimi walczyć. Zacięli mnie w kilku miejscach i poobijali, ale już jest okej. -chciał zakończyć temat.
-woow.. Ilu ich było? -nie udało się.
-Z ośmiu, patrzcie na moje wyrzutnie.. Stark zrobił je specjalnie na mój przyjazd..
CZYTASZ
Wypełnić Misję... // Spideypool
FanfictionPo zaproszeniu przez Starka wszystkich Avengersów do bazy bohaterów, młody Spider-Man musi złapać wyznaczonego mu kryminalistę.. Dalszy ciąg zdarzeń zmusi go do ciężkich wyborów i wyrzeczeń. Będzie musiał zadecydować, posłuchać rozsądku, czy pójść z...