Tydzień minął szybciej niż powinien. Dzisiaj, jako że był piątek, Parker poszedł po szkole do Neda. Umówili się wcześniej, żeby spędzić więcej czasu razem.
-Dobrze, że chociaż tobie nie odwala. Teraz wszyscy uważają, że jestem z Collinem.
-Przez to jedno zdjęcie?
-No...
-Okej, odwołuję co mówiłem. Nie chcę już być sławny.
-Super. Najgorsze jest to, że nie miałem czasu zadzwonić i pogadać o tym z Wade'm..
-To zrób to dzisiaj. Jeśli będziesz chciał być sam, to mogę wyjść z pokoju, albo pojdziesz do łazienki czy coś.
-Dzięki.. Mam nadzieję, że wie że nie na się o co martwić. Wprawdzie Collin jest ładny, ale ma dziewczynę, a ja mam chłopaka, który mógłby dla mnie skoczyć w ogień. Z resztą, z wzajemnością..
-Znowu czuję się samotny, dzięki wielkie.
Weszli do bloku i udali się do pokoju chłopaka. Jak zwykle położyli się luźno na łóżku i zaczęli rozmawiać.
-Wiesz co z Flashem?
-Niezbyt. Wade nie mówił mi za dużo. Skoro nie ma go teraz w szkole, to albo jest już w więzieniu, albo czeka na jakieś wyroki. Podobno zrobił więcej takich świństw..
-Wiedziałem, że nie można mu ufać.
-No właśnie.. Po raz kolejny to Wade mnie uratował. Mam u niego chyba dożywotni dług.
-Miałeś do niego zadzwonić, co nie.. Przy okazji posłucham, jak bardzo się kochacie, chyba że chcesz, żebym jednak wyszedł..
-Nie no, nie mamy nic takiego do ukrycia, więc możesz zostać. - Sięgnął po komórkę i wziął oddech.
Wade💕:
Czeeść~
Co robisz?~
Mógłbym do ciebie na chwilę zadzwonić?~
~Akurat jestem trochę zajęty, ale daj mi sekundkę, a zrobię dla ciebie przerwę..
Nastolatek po krótkiej chwili zobaczył, że mężczyzna do niego dzwoni. Odebrał bez chwili namysłu i przywitał się wesoło.
-No hej! Czym byłeś zajęty? Pewnie ci przeszkadzam, co..
-Nie, co ty. May mówiła, że zostajesz na noc u Neda, jest gdzieś obok?
-Tak, dać ci go?
-Weź na głośnik, chcę się chociaż przywitać... Cześć młody! Długo się nie widzieliśmy.
-Prawda, miejmy nadzieję że niedługo znajdzie się na to okazja.. - Uśmiechnął się. - Peter chciał z tobą pogadać, więc już raczej nie będę wam przerywać..
-Spoko.. Maleńki, co chciałeś mi powiedzieć?
-Ee... Wiesz, wyszło do internetu takie zdjęcie...
-To gdzie tulisz jakiegoś przystojniaczka?
-Widziałeś je..? Wade, bo..
-Spokojnie. Stwierdziłem, że to nic takiego. W końcu nawet obejmowałeś go strasznie drętwo i nie wyglądaliście tak, jakbyście mieli coś ku sobie. Ufam ci i nie zamierzam się tym raczej martwić. Chyba że zamierzałeś mi powiedzieć, że jest inaczej...
-Nie! Chciałem cię błagać, żebyś się tym nie przejmował, ale widzę, że już nie muszę.. Kocham cię, wiesz? - Uśmiechnął się szeroko i zarumienił.
CZYTASZ
Wypełnić Misję... // Spideypool
FanfictionPo zaproszeniu przez Starka wszystkich Avengersów do bazy bohaterów, młody Spider-Man musi złapać wyznaczonego mu kryminalistę.. Dalszy ciąg zdarzeń zmusi go do ciężkich wyborów i wyrzeczeń. Będzie musiał zadecydować, posłuchać rozsądku, czy pójść z...