Forever in my heart || DRACO MALFOY ✔️

32

Ściskałam zegarek mocniej w swoich dłoniach, nie myśląc zaczęłam śpiewać piosenkę którą raz w życiu śpiewałam będąc małym szkrabem z radiem. Wpadła mi do głowy i śpiewałam ją myśląc o Draco.

I can't pretend Not
to love the things you do or say
I didn't wanna fall again
I didn't wanna let you in You look my way
Without a word I seem to understand
You, You can take my breath away
And in your arms
I'm not afraid
There's a million stars out tonight
A million reasons to look in your eyes
So before I go I just want you to know
Forever in my heart
Forever you will stay
Forever I'll be thankful
Because you made me feel this way
Forever in my dreams
Forever you will be
Forever I will love you
Cause you're the only one who can set my spirit free Only time will reveal If we'll be together once again We, We must always believe
Believe that what we feel is real
There's a million stars out tonight
A million reasons to look in your eyes
So before I go I really want you to know
Forever in my heart
Forever you will stay
Forever I'll be thankful
Because you made me feel this way
Forever in my dreams
Forever you will be
Forever I will love you
Cause you're the only one who can set my spirit free Take my breath away
You're the only one only one.

Skończyłam śpiewać uśmiechając się i zamykając zegarek. Hermiona była wzruszona moim śpiewem, zawsze mi powtarzała, że mam iść na chórek, ale nigdy nie chciałam.
Otworzyły się drzwi od naszego pokoju i wparował Harry z Ronem a za nimi połowa gryffindoru którzy często słyszeli mój głos śpiewając kolędy albo tak po prostu na imprezach.

- W końcu od 5 klasy nic nie śpiewałaś - ucieszył się Ron.

- To było piękne Nel- rzekł Harry cały w skowronkach.

- Zaśpiewaj coś jeszcze - wykrzyczała pchając się przez tłum w drzwiach Katie.

Gryffindor siedział teraz w salonie nucąc piosenki które śpiewałam. Po koncercie musiałam się zebrać do Dracona tak jak mu obiecałam wcześniej.

- Wreszcie postanowiłaś się zjawić? - wysyczał wychodzący z dormitorium chłopak

-Mówiłam, że coś mus-

-Z kim byłaś i gdzie? - przerwał mi Blondyn podchodząc do mnie zezłoszczony.

-Spokojnie Draco - przyłożyłam mu rękę na jego policzek - nie denerwuj się - dodałam łagodnym głosem.

Milczał w złym grymasie. Przywarł mnie do ściany i złączył zachłannie nasze usta. Przejechał moje usta językiem.

-Jesteś tylko moja - wymruczał mi do ust całując je delikatnie.

- Na zawsze Draco - szepnęłam w przerwach jego całusów.

Weszliśmy do dormitorium slytherinu prowadząc mnie na górę, ale zobaczyłam smutną Dafne siedzącą na krześle przy oknie, musiałam powiadomić chłopaka, że zaraz przyjdę.

- Wszystko dobrze? - spytałam będąc już obok niej.

-Nel? - spytała smutno - nie wiem co robić - odpowiedziała mi wprost.