2

1.3K 53 191
                                        

Will p.o.v

-Will śniadanie!- otworzyłem oczy przecierając je dłońmi.
Kto normalny budzi o 8:00 w sobotę?
Westchnąłem głośno wstając z łóżka, podszedłem do lustra widząc w jakim stanie są moje włosy wziąłem szczotkę i zacząłem je czesać.

-Will!

-Idę!

Otworzyłem drzwi zbiegając po schodach do kuchni, spojrzałem na leżące na stole płatki z mlekiem a później na brata siedzącego obok i na mamę kładąca sobie porcje naprzeciwko mojej

-Pyszne- powiedziałem pod nosem siadając do stołu.

-Masz zamiar kogoś poznać dzisiaj?

-Hm nie wiem- odpowiedziałem bratu jedząc płatki opierając głowę na dłoni- a co?

-Nic tak pytam- wzruszył ramionami wracając do jedzenia

-Może będziesz chciał się poznać z sąsiadami?- uśmiechnęła się moja rodzicielka- mają córkę w twoim wieku

-Hm? W porządku- odłożyłem miskę do zmywarki odwracając się na pięcie

Wszedłem do pokoju przebierając się z piżamy w coś luźnego akurat w tym mieście jak na końcówkę kwietnia jest zaskakująco ciepło.
Włożyłem telefon do tylnej kieszeni spodni wychodząc z domu, ale zawsze coś musi pójść nie do końca po mojej myśli

-A ty gdzie się wybierasz?- uśmiechnęła się podejrzliwe moja mama- dobra idź ale uważaj by nie zmoknąć bo dopiero co przestało padać

-Dzięki!- przytuliłem ją i wyszedłem z domu.

Włożyłem słuchawki do uszu, w prawej ręce trzymałem telefon chodząc z opadnięta głową po ulicy.
Poczułem jak moje ciało uderza się z obcą mi osobą. Podnsiosłem głowę dostrzegając rudowłosą dziewczynę która siedząc na ziemi podniosła deskę

-Przepraszam- podała mi rękę pomagając przy tym wstać- naprawdę nie chciałam tak wyszło

-W porządku- chwyciłem jej dłoń wstając na równe nogi.

-Jesteś nowy?- uśmiechnęła się promiennie kładąc deskę na ziemie.

-Tak przeprowadziłem się tutaj wczoraj wieczorem- poprawiłem włosy za ucho

-Max- wystawiła w moją stronę dłoń, zamknąłem ją w szczelnym uścisku

-Will

-Miło mi

-Wzajemnie- podniosłem kącik ust ku górze

-Masz tu jakichś znajomych?- spytała odpychając się powoli na desce, idąc obok mnie.

-Nie- westchnąłem podnosząc głowę do góry by spojrzeć w niebo

-Będziesz chodzić tu do szkoły?- spojrzała na mnie a po chwili na deskę

-Z tego co wiem to w Hawkins jest tylko jedna szkoła- zaśmiałem się cicho po chwili rudowłosa zrobiła to samo

-Chcesz się poznać z moimi znajomymi?

-Oh pewnie

-Poznam cię z nimi w szkole- uśmiechnęła się przyjaźnie schodząc po chwili z deski- tutaj mieszkam- pokazała palcem dom.

-Ja mieszkam dom obok- pokazałam palcem swój dom

-Jesteśmy sąsiadami?

-Chyba tak

-Chcesz wpaść do mnie?- spojrzała na mnie uśmiechając się przebiegle

-Jeśli mogę

-Chodź!- pociągnęła mnie za dłoń. Wiele osób z tego gestu z strony przeciwnej płci by się zarumieniła za to ją zareagowałem na to normalnie.

-Ładnie tu- rozejrzałem się wokół siebie idąc z nią do jej pokoju.

-Mamy gości?- odezwał się głos za pewne jej matki

-Mój przyjaciel przyszedł ze mną!

-W porządku!

Weszliśmy do jej pokoju, wyglądał jak pokoju każdej nastolatki.
Usiadłem na łóżko, po chwili obok mnie znalazła się Max

-Co będziemy robić?- spytałem siadając obok niej po turecku

-Może zagrajmy w pytania

-W porządku

-Więc ja pierwsza, zakochałeś się kiedyś w jakimś chłopaku?- zmarszczyłem brwi widząc jej przebiegły uśmiech

-Co? Nie feeee

-Nie jesteś tolerancyjny?- spojrzała na mnie marażcąc brwi

-Jestem oczywiście że jestem ale ja..ja nie zakochałem się w nikim

-W nikim?

-Yhm

                       🤍🤍🤍

Wróciłem do domu rzucając się na łóżko, oplatując się przy tym kocem

-Długo cię nie było- odezwał się moja mama

-Tak wiem, byłem u naszej sąsiadki

-W porządku ale mów kiedy wrócisz

Wyszła z mojego pokoju zamykając za sobą drzwi.
Od kiedy ona zamyka drzwi?

Zamknąłem oczy wsłuchując się w muzykę puszczoną w moim pokoju.

Angel Without WingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz