Mike p.o.v
- Dlaczego to zrobiłeś?- oparłem dłoń o blat w kuchni- dlaczego? Przez ciebie on..
-jest u siebie w domu A Ty u siebie, czy tak nie powinno być?
Opuściłem wzrok na panele, robiąc z ust wąską linię
- Nie..- wyszeptałem cicho
-Ogarnij się, zachowujesz się jak baba- przewrócił oczami
- Ja chce do Willa- przygryzłem wargę
- Co?
- Ja chce do niego
Odwróciłem wzrok dostrzegając w drzwiach mamę przyglądającą się całej tej sytuacji
-Brednie- prychnął- rozczarowujesz mnie, co ludzie powiedzą?
-Powiedz im to wszystko co teraz wiem, wykrzycz to z tego dachu
-Mike..- odezwała się matka
- Dziecko!- krzyknął ojciec- ty masz dopiero 16 lat, nie rozumiem jak mogą ci się podobać chłopcy, powinieneś mieć dziewczynę
-On sprawia że czuje się Dobrze, w tym nie ma nic złego...
-To jest obrzydliwe!
-Obrzydliwe...
-Nie możesz go kochać !
-Czemu nie?- podnsiołem na niego wzrok czując narastający stres
-Bo...
-No powiedz czemu!
- Daj mi dokończyć- uderzył ręką o blat powodując że ucichłem
-Łamiesz moje serce... powinieneś mnie wspierać.
- Tego nie da się szanować- powiedział cicho- ogarnij się- wyszedł z kuchni zostawiając mnie samego
-Kocham Go!- wykrzyknąłem, zaraz Po tym ojciec wszedł spowrotem do kuchni A jego dłoń wylądowała na mojej twarzy.
Opadłem na ziemię łapiąc się za czerwone miejsce
Chce do Willa
Chce do willa tak bardzo do niego chce- Co ty powiedziales?!
-Will..- próbowałem wstać Ale tym razem oberwałem z jeszcze większą siłą
- Nie mów najlepiej nic! Jak się tylko dowiem że z nim spotkałeś, dzwoniłeś albo pisałeś to wiesz...
Zobaczyłem Nancy w drzwiach z szeroko otwartymi oczami, natychmiast podeszła bliżej kucając obok mnie
- Co mu zrobiłeś? Mike idź do pokoju, dasz radę?- kiwnałem głową wstając lEkko obolały
Podszedłem do Półki wyciągając klucze, by być sam
Spojrzałem na ich ostrą część, przecież jedną kreska to nic złego..To Tylko jedna kreska
Usiadłem pod drzwiami przykładając metal do skóry.
Robiłem mocne kreski, jedna za drugą
Kreska Za kreską
Z dłoni skapywała mi krew, dużo krwi
CZYTASZ
Angel Without Wings
FanfictionDo nowej szkoły dochodzi Will Byers 15 letni szatyn, który wpada w oko brunetowi z równoległej klasy. - - - - - - - ~!Książka zawiera treści seksualne!~