Mike pov.
- Co robicie tak często w pokoju mojego syna?- spytała moja mama przelatując nas wzrokiem.
Wiedziałem że Will nie wie co odpowiedzieć, zamiast tego wgapił się w talerz w którym nie było nic ciekawego.
Zmarszczyłem brwi pacząc na mamę nie rozumiejąc jej pytania-Gadamy, Umm oglądamy film i takie tam- wlepiłem wzrok w talerz tak samo jak Will.
- Masz czerwone usta nawet bardzo- uniosła jedną brew do góry- masz dziewczynę tak?- uśmiechnęła się, dobrze wiedziałem że chodzi jej o dziewczyne o czymś innym wgl nie chce słyszeć
-Umm- spojrzałem na chwilę na szatyna który nie był za bardzo ucieszony tym pytaniem- t-tak- wypaliłem odwracając głowę w drugą stronę by nie spotkać wzroku młodszego.
-Ładna jest? Od kiedy jesteście razem? Will przychodzi tutaj I o tym gadacie?- wzrok każdego pojawił się na mnie, ale najbardziej czułem właśnie chłopaka.
-ładna, Umm kilka tyg I- spojrzałem na willa który wyglądał jakby miał się zaraz poryczeć- tak
- Przepraszam muszę już iść do domu- wstał z miejsca dziękując za kolację, obserwowałem go z podniesionym brwiami Ale on omijał moje spojrzenie
- Pójdę na chwilę do niego I już nie jestem głodny, dzięki- wstałem wchodząc na górę gdzie chciał już wychodzić Will
- idę do domu- spościł wzrok, próbując mnie minąć
- Nie, porozmawiajmy- położyłem dłonie po oby stronach jego ramion
-Wstydzisz się mnie- załamał mu się głos- po prostu jest ci wstyd że nie jestem dziewczyną to dla...- nie dokończył bo przylożyłem usta do jego warg delikatnie całując
-Nie- podniosłem jego podbródek zgarniając kilka łez- nie jest mi wstyd
-Więc?- wyszeptał cicho
-Rodzice tego nie zatolerują- podnsiołem go pod udami wchodząc do pokoju- chce im powiedzieć Ale się tak cholernie boję- posadzilem go kucając na przeciwko niego i trzymając za dłonie
-Powiedzmy im- Spojrzałem na niego nie rozumiejąc- powiedzmy im
- Ale...oni chcą bym miał dziewczynę- spociłem wzrok
- poważnie?- wstał biorąc swoją bluzę- aż tak się mnie wstydzisz?- zaczął dławić się łzami- Kurwa wyruchałeś mnie
Podnsiołem na niego wzrok, bolało mnie jak płakał
- I Teraz milczysz?- prychnął wstając I kierując się do drzwi
-Will, przestań tak mówić- chwyciłem go za dłoń, którą natychmiast wyrwał
-Kurwa potraktowałeś mnie jak dziwkę, wyruchałeś I nawet się do mnie nie przyznałeś- wyszedł trzaskając drzwiami
Kurwa...
CZYTASZ
Angel Without Wings
FanfictionDo nowej szkoły dochodzi Will Byers 15 letni szatyn, który wpada w oko brunetowi z równoległej klasy. - - - - - - - ~!Książka zawiera treści seksualne!~