Vibe sobie zróbcie skarby na spotifly ♡♡♡Mike p.o.v
Obudziłem się przecierając za spanę oczy, uśmiechnąłem się widząc Willa który był wtulony w moje ramie. Było jeszcze ciemno
Mój biedny..- Mike?- ziewnął biorąc moją dłoń bawiąc się moimi palcami
-Jak się spało?- spojrzałem się w jego oczy, skrzyżowały się z jego wzrokiem.
Puścił moją dłoń podchodząc trochę w tył Ale cały czas był przy mnie. Chwycił mnie za kolana rozkładając moje nogi.
- Willy- wyszeptałem.
Położył się między moimi nogami, cicho westchnąłem co spowodowało uśmiech na jego twarzy.
- Kocham Cię- wyszeptał- kocham Cię najmocniej, nie chce Cię stracić za bardzo Cię kocham
-Jesteś cudowny- zacząłem bawić się jego włosami
-Hmmm
Wstał mając jeszcze przez chwilę ręce przy mojej talli. Włączył małe lampki wracając do mnie.
Położył rękę na moim kolonie, opuszkiem palców zaczął zjeżdżać z góry w dół mimo wszystko nie posuwał się za daleko.- Nie wiem- uśmiechnął się
-Czego nie wiesz?- zmarszczyłem brwi
-Nie wiem jakby zareagowali ludzie na dwóch liżących się gejów na środku ulicy- Pzygryzł wargę ponownie zjeżdżając palcem w dół- Ale wiesz co?- spojrzał na mnie- mało mnie to obchodzi- parsknął rozkładając jeszcze bardziej moje nogi.
Podwinął moją koszulkę, na widok moich żeber podwinął ją jeszcze bardziej.
Przybliżył niepewnie palec do moich żeber jeżdżąc między nimi.-Idealny...- wyszeptał- jesteś perfekcyjny
Zdjął moją koszulę kładąc dłonie na moim trosie.
Przyzpieszyłem oddech podnosząc głowę w tył na światełka robiące szlaczki na ścianie.Jego drobne dłonie jeździły między moimi żebrami, zostawiając gęsią skórkę.
Przybliżył swoją głowę do mojego torsu robiąc kwiaty ślad.-Tutaj bynajmniej nie będziesz zakrywać- zaśmiał się robiąc kolejną.
Zacisnąłem pięść na materacu, czułem jak moje ciało się pociło A robiło się coraz cieplej.
-To ty prawda?- zaprzestał na chwilę
-J-Ja?
-Ty to napisałeś- sprostował- wystarczy że w nim będziesz A wszystko będzie idealne
-Ymmm-zaczerwieniłem się
Podniósł moją twarz przechylając do tyłu.
Uśmiechnął się na chwilę przekładając usta do moich warg Ale nie całował mnie.
Jest delikatniejszy odemnię, każdy jego ruch czeka na zgodę.Położył swoje ręce przy mojej twarzy delikatnie Przygryzając moją wargę
Zaczesał moje włosy w tył, dając buziaka w nos.-Powiedziałeś tam jeszcze "Ciesz się że się nie pieprzymy?"- Zrobił cudzysłów palcami- uwierz mi że to byłoby ciekawe- spojrzał w moje oczy, były odtworzone szeroko.
Położył się na mojej gołej kładąc piersiowej, byliśmy tak cicho że słyszałem szybkie bicie serca.
- Mike?- zapytał podnosząc głowę
- Coś się stało?
- Nie Ale...mam pytanie- zaczerwienił się lekko
-Słucham?
-nie przeszkadza ci że jestem chłopakiem ?- zamknął oczy
-Nie, nie- pozostawiłem lekko otwarte usta- ludzie po prostu zakochują się w ludziach
- Yhm- chwycił mnie za włosy delikatnie się nimi bawiąc- nie uważasz że to może dziwnie wyglądać- parsknął młodszy
-W dupie to mam
Iii? Podobało się?
[Nie sprawdzane]
CZYTASZ
Angel Without Wings
FanfictionDo nowej szkoły dochodzi Will Byers 15 letni szatyn, który wpada w oko brunetowi z równoległej klasy. - - - - - - - ~!Książka zawiera treści seksualne!~