20

751 27 101
                                        

Vibe se zróbcie

Mike p.o.v

Szliśmy w ciszy do domu willa.
Robiło się już powoli ciemno, ale nam to nie przeszkadzało.

-Twoja mama wie że przyjdę?- spytałem przerywając ciszę

- Nie ma jej w domu- wzruszył ramionami- na chwilę tylko przyjdzie mój starszy brat I wyjdzie

-Zawsze tak u Ciebie jest?

-Nie- spojrzał na mnie- Ale dość często- westchnął podnosząc kącik ust- mama...mama od kiedy pamiętam ciężko pracuje

-A tata?

-Tata z nami nie mieszka, nie pomaga nam finansowo

-Oł

-On nawet nas nie kochał- parsknął z pogardą słyszalną w głosie- od kiedy pamiętam nie było go nigdy

-Tak mi Pzykro- chwyciłem go za dłoń

-A gdy był to..nazywał mnie pedałem- zasmial się- Ale to prawda

- Will..- zatrzymałem się obracając go w swoją stronę- jesteś najcudowniejszą osobą jaką poznałem- widziałem jego zaszklone oczy, które w każdym momencie mogły puścić łzy- to jaki jesteś, to wszystko jest...najcudowniejszę- zaczesałem mu wlosy w tył wycierając mokre puliki- nie płacz skarbie- Pzytuliłem się do niego chowając go w bluzie.

- Kocham Cię

-Tez cie kocham, chodźmy jest trochę zimno

-Yhmmm- podciągnąl nosem wchodząc mi na ręce

-Chcesz iść na opa?- zaśmiałem się podciągając go by nie spadł.

- Yhm

Szliśmy w ciszy, odzywał się tylko gdy chciał pokazać mi drogę gdzie dojść.
Po nie całych 15 minutach byliśmy już na miejscu.
Zdjąłem młodszego co nie za bardzo mu się spodobało Ale cóż.
Otworzył drzwi wpuszczajac mnie do środka.

-Nikogo nie ma- spojrzał do salonu- chodźmy do góry- machnął ręką bym szedł za nim

Otworzył drzwi, szybko znalazłem swoje miejsce czyli na jego łóżku.
Usiadł obok mnie kładąc głowę na moich kolanach.
Moja uwagę przykuło coś wystającego z szafy.
Uśmiechnąłem się w stronę szatyna pokazując my spódniczke.

- Nie załorzę tego- wskazał ją palcem

- Will! Po coś ją kupiliśmy- rzuciłem mu ją na łóżko

-Ty chciałeś- wzruszył ramionami

- Nie wyrzuciłeś jej Co znaczy że ci się podoba- usiadłem obok niego

-W porządku- zdjął swoje spodnie zakładając spódniczkę widać że od niechcenia- wiem źle

-Cudownie!- uśmiechnąłem się do niego który poprawiał spódniczkę.

Podałem mu rękę by usiadł obok mnie, podkulił nogi uśmiechając się niewinnie
Położyłem go delikatnie na materac kładąc rękę na jego udzie przez co cicho sapnął.
Usiadłem okrakiem na jego biodrach bawiąc się jego włosami.

-Mike- przyłożyłem palec do jego ust zjeżdżając na żuchwe

- Hm?

- Będę jęczeć- westchnął

- Mi to nie przeszkadza- zaśmiałem się blokując mu dłonię.

Położyłem dlon na udo opuszkiem palców kierując się wyżej

-M-mike- cieżko oddychał

- Hm?

- Nie posuniesz sie za daleko?- spojrzał na mnie tym niewinnym wzrokiem

-Spokojnie- poglaskałem go po twarzy

Pocałowałem go w wargi, kładąc się na jego klatce piersiowej

-Zostaniesz na noc?- podniósł brwi do góry robiąc słodkie oczy

-Jeśli twoja mama się zgod...

-Powiemy że było już tak ciemno że lepiej byś nie szedł po ciemku- wyprzedził mnie.

-oł to ma sens- uśmiechnąłem się miło- aż tak bardzo chcesz bym został?

-Yhmmm- wstał pochodząc do szafy

- Co tam szukasz?- usiadłem po turecku obserwując młodszego.

- To!- wskazał czarny lakier- daj rączkę- usiadł na przeciwko mnie

- Chcesz pomalować mi paznokcie?- zmarszczyłem brwi chowając dłonie w rękawach bluzy

- Mikeeee- wyjęczał smutno

-Jak rodzice mnie zobaczą to mnie ukatrupią- zaczołem zaprzeczać

- Tylko na tą jedną noc rano ci zmarzę

Spojrzałem kątem oka na jego smutny wyraz twarzy, wystawiłem w jego stronę rękę A ten zaczął malować mi paznokcie.

-Ślicznie- pocałował mnie w dłoń wstając I podchodząc do półki- I tak już wyglądam źle co mi szkodzi- wymruczał do siebie- Mike zamknij oczy i się odwróć

-Oh okay- zrobiłem to co chciał

-Już- wzrok miał wbity w ziemię.

Otworzyłem szczerzej oczy, miał na sobie kaberatki czarne.
Przygryzłem warge oblatując go wzrokiem od góry do dołu kilka razy

-Jesteś piękniejszy niż nie jedna dziewczyna- podszedłem do niego biorąc go pod udami I podnosząc do góry

-Ummm- zaczerwienił się

Położyłem willa na łóżku, tym razem ja rozlorzyłem mu nogi kładąc się między nimi.




Skarbyyy jeśli mi się uda A nie mam pojęcia dziś coś wpadnie Ale wieczorem lub w nocy.
Dajcie mi jakieś pomysły co chcecie plissss
( napisałam długi bo nie wiem czy to ostatni jak na razie)

Angel Without WingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz