Mike p.o.v
Siedziałem w sali, po dość mocnym ataku.
Swój wzrok wgapiłem w ścianę obok, w drugim pomieszaczniu rozmawiali rodzice z lekarzem.
Zgiąłem nogi, chowając w nich swoją mokrą I czerwoną od łez twarz.-Mike- do sali wszedł starszy mężczyzna, ubrany w biały lekko za długi materiał- miło mi Ciebie poznać, jestem Tom jak się czujesz?- usiadł na obrotowym krześle obok mnie. Zacisnąłem usta w wąską linię, podnosząc głowę na białą ścianę na przeciwko mnie- wiem, że to dla Ciebie trudne I nie lubisz tego tematu Ale muszę wiedzieć
Otworzyłem lekko usta, znowu je zamykając.
Nie chciałem nic mówięć osobie która jedyne co o mnie wie to, to jak mam na imię.-Widziałem rany na twoich dłoniach- odwróciłem wzrok w jego kierunku- pomogę ci-
Pokiwałem sprzecznię głową, przecirając zaraz swoje oczy.
-Jestem psychoterapeutą- miał miły ton głosu, nawet bym powiedział że nie chciał robić tego na siłę tylko z własnych chęci. Ale to tylko moja wyobraźnia- potrzebujesz pomocy, wiesz dobrze o tym- pokiwałem sprzecznię głowę- wiesz, na korytarzu jest taki chłopak, I bardzo cię kocha wiesz?
- Chce wyjść- spojrzałem na niego blagalnie, westchnął Cicho wstając z swojego miejsca.
- Chce Ci tylko powiedzieć że jestem w stanie ci pomóc, zawsze możesz do mnie przyjść
- Nie zrozumie pan- podszedłem do drzwi chwytając za klamkę- ja już nie chce pomocy
Wyszedłem z pomieszczenia, za drzwiami znajdowali się wszyscy, nawet ci których widzieć nie chciałem.
Podszedł do mnie Will, z czerwonymi oczami.
Uśmiechnąłem się w jego stronę, sam mając przepłakanę oczy.- Wiesz Jak się martwiłem?- przytulił się do mnie cicho szlochając
Spojrzałem na moich przyjaciół, którzy mieli smutne wyrazy twarzy.
Za to El łapała oddech by nie udusić się łzami.
Wstawiłem w jej stronę dłoń, zaraz wtulajac się razem z willem w moją klatkę piersiowąWydaje mi się zw każdy poznał to co próbowałem ukryć przez te lata.
-Kocham Cię ty idioto- wyszeptała
Przytuliłem ich jeszcze bardziej do siebie.
-Mógłbym z państwem zamienić jeszcze kilka słów- z sali wyszedł lekarz- tylko z państwem
Misie moje kochane, don't cry
Nie jestem specjalistą, I nie znam się na psychologii nie wiem jak to wygląda Ale chciałam to jakoś dobrze przedstawić.
Wgl jesteście dzisiaj szczęsliwi?
Ja dziś bardzo, jutro spotykam się z osobą która mi się podoba(musiałam to powiedzieć)
Nie płaczcię z powodu twgo rozdziału, nie pytajcie jaki mam plan
CZYTASZ
Angel Without Wings
FanficDo nowej szkoły dochodzi Will Byers 15 letni szatyn, który wpada w oko brunetowi z równoległej klasy. - - - - - - - ~!Książka zawiera treści seksualne!~