Leon ! Co się stało ?! Czemu krzyknąłeś ?
- Jest już 20, impreza się zaczęła !
- Co ?! Leon, zadzwoń do Fran, że się spóźnimy, a ja dokończę fotokolaż !
To niemożliwe, czas tak szybko zleciał. Wszystko przez te odwiedziny w centrum. Zaczęłam naklejać zdjęcia na karton.
- Leon ! Co tak siedzisz ?! Dzwoń do Fran !!! - krzyknęłam zła
Siedział sobie na łóżku i gapił się na pudełko. Mógłby mi pomóc.
- Leon ! - walnęłam go lekko w ramię. Pobudka !
- Ale po co mam do niej dzwonić ? - zapytał się i zaczął się śmiać
- Brałeś coś ? - zapytałam zdziwiona
- Nie.
- Leon, nie wkurzaj mnie ! Dzwoń do Fran !
- Po co mam do niej dzwonić ?
Czy on oszalał ? On chyba serio coś brał...
- Aby powiedzieć jej, że się spóźnimy, bo jest już po 20 i powinniśmy być już w Resto ! - warknęłam
- Jest 18. - powiedział i zaczął zwijać się ze śmiechu
- Co ?!
- Taki żarcik.
Jak on mnie denerwuje ! Sprawdziłam dla pewności godzinę na zegarku. Była 18:09.
- Nie masz dzisiaj czasem za dobrego humorku ? - zapytałam sarkastycznie
- Może trochę. - szturchnęłam go mocniej - Śmiech to zdrowie !
Leon zaczął mnie łaskotać.
- Przestań ! - zaczęłam piszczeć, a potem się śmiać - Wiesz, że mam łaskotki !
- Wiem, dlatego Cię łaskoczę !
Próbowałam go jakoś odepchnąć. Zostało mało czasu, a Leon zawsze się wygłupia.
Nagle wszedł ktoś do pokoju.
- Co tu się dzieje ? - usłyszałam poważny głos taty
Nie jest dobrze. Tata nie był dawno taki zły.
- Nic, tato. A co miało by się dziać ?
Tata milczał. Właściwie sytuacja nie wyglądała ciekawie. Leżałam na łóżku, a Leon się nade mną pochylał. Natychmiast wstałam, a on się odsunął.
- Tak ogólnie to mogę iść dzisiaj na noc do Fran ?
- Na noc ? Do jakiejś koleżanki ?
- Nie do jakiejś koleżanki, tylko do Francesci, mojej przyjaciółki. Ma urodziny i organizuje pyjamową
imprezę. Będę u niej nocować.
- Kto tam będzie ?
- No... Francesca, Camila, Ludmiła, Maxi, Leon... - przerwał mi
- Nie zgadzam się.
- Czemu ?!
- Bo nie.
- Ale tato...
- Nie.
- Panie Castillo, przepraszam, że się wtrącam... - zaczął Leon
- Nie powinieneś już iść ?
- Nie, dlaczego ?
- Muszę porozmawiać z córką. - powiedział poważnym głosem
Co tata odwala ?
- Pa, Violuś. - pocałował mnie w policzek Leon
- Pa.
- Do widzenia panie Castillo. - powiedział do taty i wyszedł
- O czym chciałeś porozmawiać ?
- Co ? Ja ? O niczym... Mam dużo pracy... - zaczął zbliżać się ku wyjściu
- Poczekaj.
- Tak ?
- Czemu nie mogę iść do Francesci ?
- Bo...
- Bo co ?
- Nic, nie lubię tego chłopaka.
- Kogo ? Leon'a ?! - krzyknęłam ze zdziwieniem
- Tak.
- Ostatnio mówiłeś co innego...
Tata milczał.
- Nic nie powiesz ? - zapytałam
Nie czekałam na odpowiedź.
- Powiedz prawdę. Proszę, tato !
- Po prostu boję się.
- Czego ?!
- Że znowu Cię zrani. Boję się, że jak się zbliżycie to on Cię zostawi, zrani, przepraszam, Violetto...
- Tato... Nie martw się o mnie. Tak już jest... Takie jest życie... Nigdy nie kłóciłeś się z mamą pomimo tego, że ją kochałeś ?
- Przepraszam... Masz rację... - podeszłam do niego i przytuliłam go, bo miałam wrażenie, że zaraz się rozpłacze - Jak chcesz to idź na to przyjęcie.
- Dzięki, tato ! Jesteś najlepszy !
Po rozmowie z tatą, zeszłam na dół. Dobrze, że sobie wszystko wyjaśniliśmy. Z kuchni dobiegał jakiś śmiech, więc poszłam zobaczyć co się dzieje.
- Leon ? - zdziwiłam się
Trzymał miskę z ciastem i śmiał się z Angeliką i Olgą.
- O, Viola. Robimy tort dla Francesci.
- Violetto, gdzie ukrywałaś takiego zabawnego młodzieńca ? - zapytała mnie Angelika
- W dodatku tak uroczego i niebiańsko przystojnego. - dodał Leon
Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Myślisz, że Fran ucieszy się z czekoladowego tortu ? - zapytał
- Na pewno.
Około godziny 20. byłam już z Leon'em w Resto. Wszyscy już byli. Fran ucieszyła się z prezentu i tortu.
- Posłuchajcie, długo się zbierałam, aby Wam kogoś przedstawić. - zaczęła mówić
Popatrzyłam pytająco na Leon'a, a on na mnie.
- Poczekajcie... - powiedziała i zeszła na dół
- Wiecie coś ? - zaczęliśmy się wszyscy siebie pytać
Po chwili Francesca wróciła trzymając za rękę jakiegoś chłopaka.
CZYTASZ
Podemos pintar, colores al alma
FanfictionOpowiadania oparte na podstawie: serial Violetta Typ: Fan Fiction (sequel od sez.1, odc.35) Narracja: Pierwszoosobowa (oczami Violetty/Leon'a) Główny wątek: Leonetta Autorka: Teddy Nutella Verdas [Opowiadanie z czasów, kiedy uczyłam się pisać. W lin...