Jak tata mógł mi to zrobić. Chciał, żebym zapomniała o mamie. A Angie ??? Czemu to przede mną ukrywała !
- Ja się nie zgadzam ! - krzyknęłam
- Viollu, nie chcesz mieszkać w większym mieście ? Będzie nam w nowym domu o wiele lepiej ! - powiedziała Jade
- Nie możesz tego German zrobić ! - krzyknęła Angie
- Germanie, pozwolisz, aby ta guwernantka tak do Ciebie mówiła ? - zadała pytanie Jade
- Właśnie chodzi o to, że ona nie jest guwernantką. - odpowiedział
- Zwolniłeś ją ? Wspaniale ! - krzyknęła z radości Jade - To kiedy wyjeżdżamy ?
- Tato ! - krzyknęłam
- Spokojnie. Nigdzie nie wyjeżdżamy. - odpowiedział
- Co ??? - krzyknęłyśmy ze zdumieniem wszystkie trzy
- Powiedziałem, że...- zaczął powtarzać tata
- Ale jak to ? - spytałyśmy się
- No tak. - odpowiedział
Poczułam ulgę. Mam tu Leona, Studio, przyjaciół, Angie - moją ciocię, no i znowu Leona. Jade ciągle krzyczała i płakała, ale nikt nie zwracał na nią uwagi.
- Violetto, mam nadzieję, że mi wybaczysz. Nie powinienem Cię okłamywać. - powiedział tata
- Tak, ja też. Ja Ciebie Germanie też przepraszam, ale zrozum...- powiedziała Angie
- Wiem, wiem, to moja wina. Przeze mnie musiałaś kłamać, nie mam Ci tego za złe. Violetto, nie gniewaj się. - powiedział z żalem
Wiedziałam, że żałuje swoich kłamstw. Chociaż ja też go okłamywałam ze Studio, ale jak mu o tym powiedziałam też się łagodniej zachował. Kiedyś zabraniał mi śpiewać. Zmienił się. I to bardzo.
- Muszę Ci Germanie coś powiedzieć. - zaczęła Angie
- Ja też. - powiedział tata - Kocham Cię, Angie.
- COOOOOOOOOOOO ??????????????!!!!!!!!!!!! - to była Jade
- Chciałam powiedzieć, że zwalniam się z roli guwernantki. Tak na prawdę uczę śpiewać w Studio21, tam gdzie chodzi Violetta........- powiedziała Angie
Tata kocha Angie !?
- Tato, wybaczam Ci, tobie Angie też. - powiedziałam, bo chyba czuł się niezręcznie
Oboje mnie przytulili. Dopiero potem zauważyliśmy, że Jade wybiegła z domu.
- Violetto, idź na górę, jest późno. - powiedziała Angie
W takiej chwili ?
- Angie ! - krzyknęłam
- Violetto...- zaczęła
- Dobrze....- powiedziałam
Poszłam do pokoju, a po kilku minutach tata i Angie przyszli do mnie. Powiedzieli, że się zaręczają.
Nagle się obudziłam. to był sen.... To był sen. Tata był zły.
Zadzwoniłam do Leona, ale postanowiłam nic mu nie mówić.
- Halo ? Violetta ? - odebrał telefon Leon
- Cześć, jak się czujesz ? - zapytałam się
- Po twoim telefonie lepiej. - odpowiedział
Chyba się sama do siebie uśmiechnęłam...
- Boli Cię kostka ? - zapytałam
- Trochę. - odpowiedział - Jutro będę w Studio.
- Nie wiem czy to dobry pomysł. Angie żartowała, powinieneś najpierw odpocząć ! - odpowiedziałam
- Nie wiem. Co ja będę robił cały dzień sam. Rodzice pracują. - odpowiedział
- Pisz piosenki ? Śpiewaj ? Po zajęciach przyjdę do Ciebie. Obiecuję. - powiedziałam
- Dzięki. Do zobaczenia. - zapytał się
- Pa.- powiedziałam
- Kocham Cię. - odpowiedział
- Ja Ciebie też. - powiedziałam i się rozłączyłam.
Dopiero potem zdałam sobie sprawę co się wczoraj wydarzyło.
CZYTASZ
Podemos pintar, colores al alma
Hayran KurguOpowiadania oparte na podstawie: serial Violetta Typ: Fan Fiction (sequel od sez.1, odc.35) Narracja: Pierwszoosobowa (oczami Violetty/Leon'a) Główny wątek: Leonetta Autorka: Teddy Nutella Verdas [Opowiadanie z czasów, kiedy uczyłam się pisać. W lin...