Spojrzałam pytająco na przyjaciół. Wszyscy kiwnęli głową. Leon krzyknął z radości i podał Francesce płytę.
- Co ty taki szczęśliwy ? – zapytałam
- Ja ?
- Tak.
- Po prostu cieszę się, że spędzam czas z przyjaciółmi.
- Oczywiście.
- No tak. Ale największą radość sprawia Twoja obecność. – uśmiechnął się
- Cieszę się.
- I to tyle ? – zapytał
- Nie rozumiem.
- Liczyłem na jakiś pocałunek albo „Leon, ty też jesteś fantastyczny”.
On i te jego żarciki. Kiedyś z nim nie wytrzymam.
- Och, Leoś jesteś boski, a teraz daj nam oglądać film.
- Violetta ma rację, film się zaczyna. – powiedział Andreas
- Po czyjej stronie stoisz ? – zapytał Leon z głupim wyrazem twarzy
- No, ja... – zaczął się jąkać
- Leoś ! – krzyknęłam na niego i wtuliłam się w niego, aby przestał ciągle mówić
Podziałało. Jak ja go dobrze znam. Chyba się do siebie uśmiechnęłam.
- Dla jasności: Viola Cię uratowała. – powiedział
- Leon ! – krzyknęli tym razem wszyscy
- Okey… Już nic nie mówię.
Sama nie wiem o czym był film. Ciągle jadłam popcorn i patrzyłam na Leon’a. Wyglądał jakby zaraz miał zasnąć. W przeciwieństwie do nas reszta albo komentowała film, albo przeżywała każdą „dramatyczną” sytuację. O co w nim w ogóle chodzi ? Tak to już jest jak ktoś nie ogląda filmu tylko patrzy się na innych. Jestem taka senna… poszłabym już spać…
- Ratunku ! Pomocy ! Nie zabieraj Violi, potworze z bagien ! Nie !!! – usłyszałam krzyki
Otworzyłam oczy. Wszyscy się śmiali.
- Taki żarcik. – powiedzieli chórkiem
- Mówiłam już Wam, że Was nienawidzę ?
- Nie.
- Ja słyszałem tylko: „Kocham Cię”, „Leon, jesteś moim marzeniem” , „Wyglądasz fantastycznie na tym motorze”, „Jesteś moim ideałem”… - zaczął mówić Leon, ale mu przerwałam
- Po pierwsze: Czy ty nie masz za wysokiej samooceny ?
- Skąd ten pomysł ?
- A po drugie: Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek tak Ci powiedziała, oprócz pierwszego zdania.
- Czyli… ? – uśmiechnął się głupio
- Co: Czyli… ?
- Jakie to było zdanie, bo mam słabą pamięć ?
- Kocham Cię. – postanowiłam mu dać raz tą satysfakcję
- Ja Ciebie też, Violuś. – musnął moje usta
- Nie oglądamy filmu ? – zapytałam zmieniając temat
- Nie, zasnęłaś w połowie, nie chciałem Cię budzić, ale inni zaczęli krzyczeć, kiedy się skończył.
CZYTASZ
Podemos pintar, colores al alma
FanficOpowiadania oparte na podstawie: serial Violetta Typ: Fan Fiction (sequel od sez.1, odc.35) Narracja: Pierwszoosobowa (oczami Violetty/Leon'a) Główny wątek: Leonetta Autorka: Teddy Nutella Verdas [Opowiadanie z czasów, kiedy uczyłam się pisać. W lin...