Pojęcia nie miałem jak traktować Sarę.
W pierwszym odruchu zamierzałem zapanować nad niechybnie zbliżającą się paniką i wyrzutami sumienia, ale nie było takiej potrzeby. Wydawało się, że radzi sobie całkiem dobrze, ba! Nawet bardzo dobrze.
Nim wrócił Oskar, przebrała się, po czym obejrzeliśmy dokładnie ściany i meble, upewniając się, że nigdzie nie ma śladów krwi. Każda znaleziona plama została skrupulatnie wyczyszczona. Potem spakowaliśmy trzecie ciało do walizki, którą przywiózł i po krótkiej wymianie zdań, wynieśliśmy razem obie torby.
– Pojedziesz sam? – spytałem go, gdy pakowaliśmy je do bagażnika. – Nie chcę jej zostawiać.
– Myślisz, że się posypie? Nikogo wcześniej nie zabiła, co nie?
– Ona jest twardsza niż nam się wydaje.
Zatrzasnął klapę i popatrzył na mnie z powątpiewaniem. Należał do ludzi, którzy wierzą w to, co widzą i czekają na konkrety, nie zakładając nic z góry. Nawet jeśli mówił komuś coś innego, i tak myślał swoje; mnie jednak nie okłamywał, zbyt długo się przyjaźnimy. Ceniłem go za te cechy i chyba głównie przez to mu ufałem.
– Może tak, może nie. Pozory często mylą.
Raczej nie w jej przypadku.
Wzruszyłem ramionami, pozostawiając dyskusję w tym punkcie. Nie miałem zamiaru dzielić się z Oskarem moimi obserwacjami. Umówiliśmy się, że da znać jak załatwi sprawę, a potem zahaczyłem o portiera i wróciłem do mieszkania.
Ledwo nacisnąłem klamkę, gdy do nozdrzy dotarł mi nieprzyjemny zapach chemii czyszczącej. Sara klęczała na podłodze i szorowała zawzięcie płytki w przedpokoju. Nie zwlekając, dołączyłem do niej; razem umyliśmy korytarz i dokładnie oczyściliśmy fugę, przywracając jej dawno zapomniany, oryginalny kolor.Nie rozmawialiśmy, Sara nie wykazywała chęci prowadzenia pogawędki, a ja nie naciskałem. Postanowiłem dać jej czas, którego potrzebowała. Wreszcie, gdy mieszkanie lśniło, a nasze ubrania wirowały w pralce, zaproponowałem:
– Chcesz coś zjeść?
CZYTASZ
Koincydencja
ChickLitKoincydencja to po prostu zbieg okoliczności. Zbieżność zdarzeń bez wyraźnej przyczyny. Jedni w nią wierzą, inni nie, jednak często nie jesteśmy w stanie racjonalnie wyjaśnić, czemu nasze życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Sara jest trochę nieo...