Siedziałem z Yutą w pokoiku przyglądając się jak ten spokojnie przygląda się wiszącym zabawką które się kręcą i grają melodie. Bywały dni czy noce gdy nie dawał nam nawet odetchnąć jednak to jak każde inne małe dziecko, poza tym mieliśmy duże szczęście. Yuta nie płakał dużo i potrafił zająć się sobą przez dłuższy czas patrząc na różne rzeczy w otoczeniu, dzięki czemu my mogliśmy zająć się pracą. Młode wilki się bardzo szybko rozwijają.. co szczerze mnie przeraża..teraz patrzę na tą małą istotkę która praktycznie tylko leży nic nie mówi.. a niedługo będzie biegać bo holach krzycząc i śmiejąc się.. jakby nie patrzeć Yuta zaraz udarzy równy miesiąc i gdzie to zleciało hm..
Nawet nie zauważyłem gdy ktoś wszedł do pokoju, zorientowałem się dopiero gdy poczułem czyjeś usta na swoim obojczyku.
- hm..? - uśmiechnąłem się łapiąc blondyna za głowę przytulając się do niego.
- co robisz?
- yh.. myślę sobie..
- rozumiem.. nie chciał bym ci przeszkadzać ale Kirishima chciał by nam coś powiedzieć.
- nam?
- mhm..
- em.. no okej? To chodź. - gdy chciałem wziąć Yute na ręce ten uprzedził mnie sam wyjmując małego z łóżeczka.
- ja go wezmę.
- jak chcesz
Ruszyliśmy do pokoju w którym to Kirishima chciał się z nami spotkać.
Jednak jak się okazało nie byliśmy sami..
- okej.. co wy tu wszyscy robicie?
- no .. Kiri nas zaprosił czy coś? - Toga spojrzała na brata a ten rozejrzał się po pokoju lądując wzrokiem na różowo włosej.
- ty. Ty coś musisz wiedzieć.
- może i wiem.. może nie.
- taka jesteś?
- i tak się zaraz dowiecie. Siadajcie. - poklepała miejsce obok siebie gdzie zaraz zajęliśmy miejsca. Katsuki ułożył sobie Yoko na ręce w pozycji siedząco- leżącej i upewnił się , że ten na pewno nie spadnie po czym zaczął się z nim "bawić" padając mu palec a ten zwyczajnie lekko go chwytał bo jednak jest jeszcze za wcześnie żeby ten ukazał mocny uchwyt by na przykład coś podnieść lub przesunąć. Ja w tym czasie uśmiechałem się patrząc na ten magiczny obrazek.. jednak coś mnie pchnęło by spojrzeć kątem oka w stronę różowo włosej a ta patrzyła na to samo co ja jak zahipnotyzowana a ręce miała lekko ściśnięte razem. I może inni by powiedzieli, że to zwykła reakcja na taki widok albo może instynkt i to prawda jest to instynkt ale instynkt który bardzo dobrze znam.
Spojrzałem na nią już tym razem odwracając do niej twarz a ta po chwili spojrzała na mnie.
- co?
- a nic.. nic..
- na pewno? Dziwnie się patrzysz..
- hm.. nie wiem.. dowiem się pewnie później. - i dziewczyna sama się sprzedała lekkim rozszerzaniem i ledwo widzialnym błyskiem - albo i już wiem.
- nie wiem o czym mówisz..
- skoro tak uważasz. - zostawiając już dziewczynę w spokoju wróciłem wzrokiem w drugą stronę gdzie napotkałem wzrok Katsukiego.
- omegi mnie przerażają.. jeśli dobrze myślę to ty już wiesz i to .. nawet nie wiem z czego.
- haha oczywiście, że tak.
- tak.. ewidentnie jesteście czymś zupełnie innym.. - wrócił wzrokiem na naszego synka - nie bądź omega bo będę się ciebie bał bardziej niż jakbyś był alfą..
CZYTASZ
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse}
FantasyDeku to 16-sto letnia omega żyjąca w świecie 5 królestw. Królestwo z którego pochodzi deku jest na 4 pozycji pod względem siły więc by zapewnić sobie bezpieczeństwo jego rodzice chcą by wyszedł za Alfę z jednego z silniejszych państw dla sojuszu. Ni...