- Napisz kiedy skończycie, to po ciebie podskoczę - Zacki odwrócił się w moją stronę
- Dobra dzięki - całuję go w policzek i wyskakuje z samochodu
Poprawiam torebkę i naciskam na dzwonek
Po paru sekundach drzwi otwiera mi mały brązowo włosy chłopiec- Cześć, ja do Carter'a - uśmiechnęłam się, do małej kopii czarnookiego
- Cześć - wpuścił mnie do środka i uśmiechnął się szeroko - jestem Chase
- Olivia - puściłam mu oczko, a on się uroczo zaśmiał
- CARTER!! - krzyknął na całe gardło - zaraz przyjdzie
Te słowa skierował już do mnie
-Dzięki
- Aaa Olivia... chcesz ze mną poukładać Lego - zrobił oczko kota ze Shreka
- Nie ma szans młody - za nami roznosi się głęboki głos, popatrzyłam do tyłu. O matko szare dresy i biała koszulka... To dla mnie za dużo - Olivia przyszła do mnie
- Ojj no proszę - chłopiec pociągnął nosem, dlatego z powrotem popatrzyłam w jego stronę
- Nie mogę, twój brat musi mi coś wytłumaczyć - zrobiłam smutna minę - ale jak chcesz to kiedyś mogę wpaść i poukładamy Lego
- Naprawdę - ucieszył się i mnie przytulił - już cie uwielbiam
- Dobra koniec tego dobrego - słyszymy rozbawiony głos rozgrywającego - młody lecisz do siebie, a my idziemy do mnie
Chase coś tam jeszcze pomarudził, ale ostatecznie udał się do swojego pokoju.
- Coś do picia - podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek
Olivia nie rumień się, tylko się nie rumień!!
Powtarzałam sobie jak mantrę...- Emm...może wody
Przeszliśmy do kuchni gdzie czarnooki podał mi szklankę z wodą, zabrał jeszcze coś słodkiego i razem udaliśmy się do góry.
Gdy byliśmy w jego pokoju, to Carter rzucił się na łóżku, a ja odłożyłam szklankę i usiadłam obok niego
- Dobra, to od czego zaczynamy - zapytałam się, wyciągając książkę i zeszyt
- Mogę Ci wytłumaczyć to z czego będziemy mieli karkówkę - zrobiłam wielkie oczy
- Kartkówkę!? Przecież on nic nie mówił...
- Wiem, ale on nigdy nic nie zapowiada - zaśmiał się - ale tak między nami...Willson wyjątkowo daży mnie jakąś sympatią czy kto tam wie i wspominał coś żeby sobie powtórzyć.
- Skubany - zaśmiałam się - ty to wiesz jak się ustawić
- No wiadomo - puścił mi oczko - dobra to dzisiaj powtórzymy związki karbonylowe
- O jezku - wzięłam wdech - lecimy z tym
Zaśmiał się i wziął w ręce moją książkę.
Po wielu dziwnych zadaniach później Carter odłożył zeszyt z moimi zapiskami i popatrzył mi w oczy
- Nie wiem co ty tu zrobiłaś, ale wyszło Ci dobrze - ponownie przeniósł wzrok na moje notatki
- Serio? - popatrzyłam na niego
- Serio, zrobiłaś coś czego do końca nieogarniam - zaśmiał się - ale wyszło ci dobrze. Więc powinno być okej
- No i pięknie - opadłam na łóżko tuż obok niego - a chcesz mi zadać jeszcze jedno zadanie?
CZYTASZ
Odległa
Teen FictionOlivia Martin brunetka na co dzień mieszka w internacie w Londynie,przyjechała do Miami na bal i wakacje do swojego brata bliźniaka. Myślała,że to będą zwykłe wakacje. Cóż nic bardziej mylnego... Poznała tam 6 przystojnych kumpli brata. Cóż nie taki...