Rozdział 65

520 11 4
                                    

- Ooo cholerka, ale że wy razem - po raz kolejny odezwał się Matt

- Weź bądź ciszej - uderzyłam go delikatnie w ramię - ostatni raz ci coś powiedziałam.
A właściwie to wam, Emily też mi cały czas pisze ze miała rację

Przewróciłam oczami

- Ale stara to jest MEGA - krzyknął

- No panie Smith, do odpowiedzi - odezwała się nauczycielka - ale już

- Proszę pani będę już cicho

- Niech ci będzie, ale serio cicho już - pogroziła nam palcem

Gdy pani się odwróciła Matt z powrotem odwrócił się do mnie

- Ale serio tak się jaram tym, że jesteście razem

- Noo, ja też - zarumieniłam się - dalej to do mnie nie dochodzi

- Wiedz, że do mnie też - poruszył brwiami - rozmawiałem z Mason'em, że jak wy nie będziecie razem to nie wierzę w miłość.

- Wy naprawdę jesteście pomyleni - zaśmiałam się i wyszliśmy z klasy, bo akurat zadzwonił dzwonek

- Nie pomyleni, a zajebiści - strzepał z ramion niewidzialny kurz

- Kto jest pomylony i co jest grane - za naszymi plecami usłyszałam głos Ben'a

- Jestem zajebisty - oburzył się Matt - I Olivia je...

- Pomylona - gwałtownie mu przerwałam - No bo...przez przypadek na rondzie pojechałam pod prąd

Właściwie to nie skłamałam, bo naprawdę to zrobiłam jednak zrobiłam to dwa dni temu

- Co zrobiłaś - wykrzyknął Zack - Matko jedyna siostra, kiedyś żartowałem z tym że zabiorę ci samochód. Ale po tym chyba serio zabiorę ci kluczyki. Ty sobie krzywdę zrobisz.

- Och no wiem, ale serio ta zmiana stron jest dziwna

- Ona jest normalna, to ty nie potrafisz jeździć - zaśmiał się Mason - ale kochana od tego masz nas

Objął mnie ramieniem

- Dokładnie my możemy cię wozić - dodał Liam

- Jesteście rozkoszni - puściłam im buziaka w powietrzu - jednak mam tutaj samochód i w końcu przyzwyczaję. Muszę się przyzwyczaić

Poszliśmy w stronę szatni, bo mieliśmy wf.

Chłopcy poszli do szatni prócz Carter'a
Zatrzymał się przede mną i pocałował mnie w usta

- Nikomu nie mówimy, tak - podniósł brew w rozbawieniu

- Matt mnie zaszantażował - podniosłam ręce w poddańczym geście - zapomniałam zmienić odcinek "Plotkary" i zorientował się, że oglądałam bez niego. A widział, że uśmiechałam się do telefonu, no i mnie przycisnął

Głośno się ze mnie zaśmiał

- Dzięki - prychnęłam i przewróciłam oczami

- Przepraszam, ale tylko ty takie coś mogłabyś zrobić - założył mi kosmyk włosów za ucho - ja też powiedziałem o nas Mason'owi

- Och to dobrze, bo wygadałam się też Emily

Pokiwał głową z niedowierzaniem

- Czasami za tobą nie nadążam - zaśmiał się i pociągnął mnie do szatni

- Cóż ja za sobą też, więc luz - wzruszyłam ramionami i poszłam do swojej szatni

Szybko ubrałam się w czarne leginsy i białą koszulkę. Włosy związałam.

Odległa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz