Rozdział 72

533 13 0
                                    

- Za zdrowie najlepszych bliźniaków pod słońcem! - Matt podniósł swoje piwo do góry

A reszta mu zawtórowała

Nasze poprawiny naprawdę się odbyły w salonie Carter'a. Jest cała drużyna plus ja, Emily Sandy i Florence.
No i oczywiście mój ulubieniec czyli Hades.

Odkąd przyszłam nie odstępuje mnie na krok.

Mason śmiał się z Carter'a, że ma dość poważną konkurencję.

- Stara chcesz zobaczyć ten filmik - krzyknął Matt bardzo entuzjastycznie

- Może zapo... - zaczęłam

- Ja chce - przerwał mi Zack - chwilę mnie wczoraj nie było, a moja siostra pobiła się z moją byłą

- Wolałabym już o tym nie myśleć - mruknęłam i bardziej przytuliłam się do Hadesa który polizał mnie po twarzy - cały czas ktoś mnie oznacza pod tym filmem

- Mnie też - odezwała się speszona Emily, na trzeźwo nie jest taka odważna - dalej nie wiem jak to się stało. Przecież przyjechałam tu tylko na 3 dnii.

- Chyba w tym jesteśmy zgodne - odezwała się Sandy - jesteśmy sławne

Uniosła piwo, a Florence z nią się stuknęła swoim.

Dzisiaj jak Carter wrócił do siebie to poszłam sprawdzić jak czuje się Zack.
I sam mi się przyznał, że przespał się z Florence. Źle się z tym czuł, bo obawiał się że mogła pomyśleć że w jakiś sposób ją wykorzystał. I na razie udają jakby nic się nie stało.

Nie powiedziałam mu tego, jednak mam pewne podejrzenia, że Zack podoba się blondynce od jakiegoś czasu. I ona mojemu bratu też nie jest obojętna.

Jednak powinni się dogadać sami...chociaż jak będzie to długo trwać to w akcje można zaangażować Matt'a, on się idealnie odnajduje w takich akcjach.

- Śmiesznie w sumie - odezwał się Ben - ja kurwa byłem w takim szoku

- No totalnie, jakby wiemy że ty jesteś szalona Olivia - zaśmiał się Finn - i za to cie kochamy. Jednak to było tak szokujące i wy później laski

- No to było coś - Axel pokiwał głową w zgodzie

- Jest takie coś jak solidarność jajników - zaśmiała się Flo

- No i jestemy jak muszkieterki - powiedziałam z powagą, a dziewczyny uniósły swoje piwa i wszystkie się stuknęłyśmy, po czym parsknęłyśmy śmiechem

Wstałam z ziemi, na którą jakiś czas temu usiadłam żeby być bliżej Hadesa.
Teraz otrzepałam spodnie i od razu zostałam pociągnięta na kolana Carter'a.

Słodki, co z tego że sama chciałam mu się wcisnąć.

- Ej dobra, bo ważna sprawa jest - odezwał się Mason - co robimy z nowym rokiem

- Przecież jeszcze nawet grudnia nie ma - zaśmiał się Drake

- Ale w sumie to szybko minie - poparł go Zack

- A może byśmy pojechali w góry na narty - rzuciła Sandy

- Oo to jest dobre - poparli go

Zaczęli mówić o planach na sylwestra... Szaleństwo.

A ja się po chwili wyłączyłam

- Co się dzieję jaskółko - poczułam oddech przy uchu

- Hmm - mruknęłam zamyślona - nic się nie dzieję

- Od piętnastu minut się nie poruszyłaś i nie napiłaś się piwa

Jednak na dłużej się zamyśliłam

Odległa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz