Rozdział 74

497 14 2
                                    

- Możesz już nie kręcić tą nogą - warknęłam - zaraz zobaczy ci ja lekarz, a tym że majtasz nią na prawo i lewo sobie nie pomagasz

- Ja tylko sprawdzam, bo może jest tylko stłuczona - mruknął, a zaraz potem syknął z bólu

- Ogarnij się - uderzyłam go w tył głowy - przestań w końcu, bo naprawdę zrobisz sobie większą krzywdę

- Dobra dobra - dał już sobie spokój

- Zack Martin - wyszedł do nas młody lekarz - zapraszam do mnie

Zack wstał, a ja od razu wzięłam go pod rękę i z nim weszłam do gabinetu

- No i co się stało? - zapytał się Zack'a jednak nie spuścił wzroku z jego nogi

Zack zaczął mu opowiadać o tym co stało się na boisku.

- Hmm - lekarz bardzo dokładnie zbadał mu tą nogę, dawno nie widziałam żeby mój brat miał łzy w oczach

Jest źle!

- No i co z nim doktorze - zapytałam się bardzo przejętym głosem

- Jeszcze pójdziemy na prześwietlenie, ale tak na oko to raczej jest dość mocno skręcona.

- Czyli nie mogę grać - mruknął pod nosem

- No niestety

- Mamy teraz zaraz święta, a późnej są ferie, więc się wyliżesz braciszku - chciałam go pocieszyć

- To mi pocieszenie, teraz mamy 2 mecze

- Twoja siostra dobrze mówi, taka przerwa dobrze ci zrobi - puścił do mnie oczko - Dobra ty idziesz na prześwietlenie, a ja pogadam z twoja siostra o stanie twojego zdrowia

- Za 2 minuty przyjedzie nasz tata, więc to z nim może Pan porozmawiać - odpowiedziałam blokując ekran telefonu

- O dobra, to napisz żeby przyszedł do gabinetu 45, a ty Zack pójdziesz na prześwietlenie to jest piętro wyżej pójdziesz z pielęgniarką

Lekarz podszedł do drzwi i je otworzył

- Sarah przyjedziesz z wózkiem, tu chłopak musi iść na prześwietlenie

Młoda pielęgniarka szybko zniknęła.

- Dzień dobry doktorze - do pomieszczenia wszedł nasz tata - Alexander Martin

- A tak dzień dobry, szybki pan jest - zaśmiał się - Tayler Mccoll, teraz ja porozmawiam z Panem, a Zack pójdzie na prześwietlenie

Tata pokiwał głową, a lekarz znowu wychylił głowę za drzwi

- No gdzie ona jest - mruknął do siebie - O dobra idzie

Ponownie weszła pielęgniarka

Nagle obok nas pojawił się Carter i to on pomógł Zack'owi

- Dobra tu masz papiery, na których pisze ze to ważne - podał Zack'owi jakieś dokumenty - to też im powiesz Sarah, że to sprawa nie cierpiąca zwłoki. Musimy zobaczyć co się stało.

Młoda pielęgniarka pokiwała głową jednak w ogóle nie patrzyła na lekarza, a na mojego chłopaka.

No mnie coś strzeli z tymi wszystkimi laskami.

- Olivia idziesz z nami - Carter odwrócił się do mnie

- Nie ma potrzeby ja się wami zajmę - zaświergotała

- Jest potrzeba - warknął Zack - jest moja siostrą i jego dziewczyna

- Więc to oczywiste, że z nami pójdzie - dopowiedział Carter

Odległa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz