- Królowo cały czas myślę, o tym co mi powiedziałaś - Matt na chwilę oderwał wzrok z drogi by wbić go w moją osobę
- Minął już tydzień - zaśmiałam się
- No i co kurwa z tym - parsknął śmiechem - to są ważne rzeczy. Czyżbyś rozkochała w sobie najlepszą partie w Miami
Poruszył śmiesznie brwiami
- Co ty mówisz, w ogóle - przewróciłam oczami - a może, nie no na pewno nie
- No, ale patrz - wyminął samochód przed nami - uczył cię pływać na desce, pomógł ci przejść przez las. Położył cię w swoim łóżku, zaznaczam w SWOIM ŁÓŻKU. W ogóle nigdy żadna laska nie była w jego pokoju.
Cały czas cię zagaduje, sam z siebie zaproponował korki.
TO MUSI COŚ ZNACZYĆ!!Machnął rękami
- Ej trzymaj kierownicę - wykrzyknęłam, gdy nasz samochód prawie zjechał na inny pas - Nie wiem, nie rozumiem tego co się dzieje między mną a Carter'em
Matt zmarszczył brwi w zamyśleniu
- Olivia, powiedz mi tak szczerze co czujesz? - zapytał
- Na samym początku nie czułam nic - zamyśliłam się - a teraz...chyba się zauroczyłam
- O kurwa, w końcu to przyznałaś - brunet zaczął dziwnie machać rękami
- Co ty robisz - popatrzyłam na niego jak na debila
- To jest taniec zwycięstwa - zaśmiał się - wiedziałem, że coś z tego będzie
Uśmiechnął się jak wariat
- Ale nie ma szans, że coś z tego będzie
- Czemu tak myślisz - wjechał na szkolny parking
- Jesteśmy zbyt różni
- Eee tam - machnął niedbale ręką - zobaczymy co z tego wyjdzie
Wychodzimy z samochodu i tym samym ucinamy temat.
Mam ogromny mętlik w głowie. Może i coś do niego poczułam, ale co z tego jak on nie będzie tego odwzajemniać. To jest typ, który woli laskę na jedną noc. A ja taka nie jestem.Otworzyliśmy drzwi i weszliśmy do środka od razu usłyszeliśmy gwar rozmów.
- Boże nie chce mi się tu być - marudzi mi nad uchem
- A weź nie dołuj - mruczę w odpowiedzi
- Zack'owi się poszczęściło
- Czyja wiem, leży z gorączką - wzdycham
- No dobra, mam nadzieję że mu przejdzie bo w piątek jest imprezka na którą idziemy
- Powinno mu przejść - otworzyłam szafkę i wyciągnęłam książkę do matematyki - a ja nie wiem czy sobie nie odpuszczę
- Co sobie odpuścisz? - usłyszałam głos przy swoim uchu, na co podskoczyłam przestraszona
- Jesteście niepoważni - warknęłam na całą szóstkę
- Oj no przepraszam - Finn zarzucił rękę na moje barki i przyciągnął mnie do swojego boku
Przewróciłam oczami
- Chodziło mi o to, że chyba nie pójdę na tą imprezę
- Nie pierdol - Mason zrobił oczy kota ze Shreka - nie możesz nie iść
- Serio nie chce mi się tam iść
- Nie chce ci się iść, bo nie czy dlatego że organizuję ją Mindy - Liam podniosł jedną brew
CZYTASZ
Odległa
Teen FictionOlivia Martin brunetka na co dzień mieszka w internacie w Londynie,przyjechała do Miami na bal i wakacje do swojego brata bliźniaka. Myślała,że to będą zwykłe wakacje. Cóż nic bardziej mylnego... Poznała tam 6 przystojnych kumpli brata. Cóż nie taki...