Czy mówiłem coś wczoraj o cięciu? No to teraz Vanessa chcę pociąć mnie i Emanuela na kawałeczki.
- Czy możecie mi wytłumaczyć co do chuja wafla robiliście razem w toalecie? W jednej kabinie? Przez całą przerwę?! - podniosła poraz kolejny głos.
Spojrzałem na chłopaka, który siedział na fotelu koło mnie. On też obrócił głowę w moją stronę.
- Skąd to masz? - spytał przekręcając się w stronę dziewczyny.
- Mam dostęp do kamer jako przewodnicząca - powiedziała spokojnie zamykając laptop. - Więc?
- Co cię to obchodzi? - syknął chłopak.
Jak dobrze, że kamery w pokoju jeszcze nie działają. Choć są tu inne elektroniczne rzeczy. Chociaż, w nocy Fernando sprawdzał czy są jakieś podsłuchy, jak były to je usuwał. Mam nadzieję, że wszystkie jakie znajdowały się w pomieszczeniu.
- Nie pytam ciebie - odpowiedziała mu przenosząc wzrok na mnie - Mikael? A jakby ktoś was przyłapał?
- Nic nie robiliśmy - wzruszyłem ramionami.
- W takim razie powiedz mi co robiliście.
- Nic, powiedział nie? - prychnął Emanuel odwracając głowę w drugą stronę.
- Wiecie, bo ja mogę sobie myśleć tylko jedną rzecz. No bo po jakiego chuja dwie osoby zamknęły by się w jednej kabinie i siedziały tam całą przerwę? Nawet trochę dłużej. - usiadła na swoim krześle.
- Żeby pogadać? - spytałem a ta uniosła brew - albo zapalić - przewróciłem oczami.
-Ha ha. Jakbym miała w to uwierzyć. Co tam robiliście? Pytam ostani raz.
- A potem co? Zadzwonisz do naszych rodziców? Ojeju jak ja się boję. - wyśmiał ją chłopak.
I to było złe posunięcie. Dziewczyna ponownie otworzyła laptopa i zrobiła parę kliknięć. Z urządzenia zaczęły wydobywać się sykniecia Emanuela. Oboje wiedzieliśmy jak to brzmi kiedy nie zna się kontekstu. I nie widzi się tego co robiliśmy. Choć nie były to seksualne jęki ani westchnięcia, to wciąż można sobie różne rzeczy pomyśleć. Potem usłyszeliśmy moje słowa.
- Możesz się przymknąć? Bo nas przyłapią.
- To bądź szybszy?
- Jestem tak szybki jak mogę.
Na tym dziewczyna zatrzymała i uniosła ponownie brwi czekając na naszą odpowiedź.
- To? Przyznacie się co tam robiliście? Czy wciąż będziecie grać głupich?
- To skomplikowane - chłopak koło mnie wzruszył ramionami.
- Oh I to jeszcze jak. Wiesz Mikael, że to toleruje. Bo ogólnie cię uwielbiam i chce byś był szczęśliwy. Ale z nim? Każdy ale nie on. - wyszeptała nachylając się w moją stronę i wskazując na chłopaka kciukiem.
Jej reakcja od razu sprawiła, że cicho się zaśmiałem. Nie powiem jest to słodkie zachwianie z jej strony.
- Po pierwsze słyszałem to - mruknął zmieszany na co dziewczyna odsunęła się odemnie - po drugie nie robiliśmy nic o czym myślisz.
- A te dźwięki? Hm? Co to takiego było? Wydawało mi się?
Westchnąłem załamany uderzając głową o stół.
Dajcie mi siły bo zemdleje.
- To jak?
- Nic nie robiliśmy. Jesteś po prostu głupia, tyle w temacie. - odpowiedział jej ponownie Emanuel.
CZYTASZ
ILUZJA -BXB-
ActionOnzo, najbardziej niebezpieczna i najbiedniejsza dzielnica w mieście. Velia, najbogatsza, najbezpieczniejsza i w samym ogóle swojego istnienia, niesamowita dzielnica miasta. Co się stanie jeśli uczeń z Onzo dostanie stypendium do jednej z lepszych...