Kiedy dotarliśmy na miejsce, jak na złość zaczęło padać. Oczywiście nikt nie zwracał na to uwagi i ćwiczenia i tak musiały się odbyć.
Pierwszy trening był koszmarny. Myślałem, że to co zawsze robię na siłowni jest ciężkie, ale w porównaniu do tych tortur to nic...
Przez pierwsze dwie godziny biegaliśmy po całym lesie. Najpierw były to biegi z przeszkodami na czas, później na długi dystans. Pod koniec dnia nie miałem już siły nawet by ruszyć ręką.
Następnego dnia musieliśmy wstać już o piątej rano i pokonać aż trzydzieści kilometrów truchtem...
Dzisiejszy dzień zapowiadał się dosyć dobrze. Najpierw wybrałem się na basen, a później na spacer z Liamem, kiedy już wrócił z pracy.
- Myślisz, że dobrze się tam bawią?- zapytałem
- Myślę, że już dawno im się odechciało- roześmiał sięNastępnego dnia wybrałem się na większe zakupy. Szukałem nowych mebli do pokoju, bo zaplanowaliśmy mały remont. Rozglądając się po sklepie, zauważyłem Stylesa.
- Śledzisz mnie?!- krzyknąłem
- Nie tylko ciebie- uśmiechnął się i oddaliłMiałem ochotę podejść do niego po raz kolejny i tym razem poprostu mu przywalić...
🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Jak spędzacie dzisiejszy dzień? 😏❤
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...