Zostaw komentarzyk i gwiazdkę. To bardzo motywuje❤❤❤
Siedząc na schodkach, nie potrafiłem się skupić nawet na myśleniu. Po moich policzkach strumieniami lały się łzy i skapywały na ziemię po nosie.
- Nini, proszę...- szpepnął z tyłu Liam, kładąc dłoń na moim ramieniu
Nie odwezwałem się nawet słowem. Jedyne co byłem w stanie zrobić, to wtulić się w przyjaciela jeszcze mocniej niż wcześniej i wypłakiwać w jego koszulkę, naprawdę ją przy tym mocząc i zagniatając...
- Wszystko będzie dobrze, obiecuję. Nasi chłopcy są bardzo dzielni, tak?- popatrzył prosto w moje zapłakane i opuchnięte już oczy
- Nie masz pewności... a co jeśli nie wrócą?
- Wrócą... muszą... obiecali*6 dni później*
Kilka dni temu wysłałem kolejny list do Zayna. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tym razem nie dostałem odpowiedzi tak jak zawsze.
Straciłem momentalnie całą chęć do życia i stwierdziłem, że mam tylko jedno wyjście...
Do Will:
Proszę, przyjedź, szybko!Dosłownie po kilku sekundach dostałem potwierdzenie jego odwiedzin w moim domu i chwilowo się uspokoiłem.
Nie minęło piętnaście minut, a już miałem przy sobie to, czego najbardziej potrzebowałem, poza oczywiście Zaynem...
Od jednego razu przecież się nie uzależnię- pomyślałem i ponownie nieświadomie popadłem w nałóg...
Zaciągnąłem się grubym skrętem najpierw jeden raz, później drugi i tak do końca narkotyku...
Mój organizm ogarnęło cudowne uczucie, za którym tak bardzo tęskniłem w ciągu ostatniego roku...
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a w głowie pustka. Nie myślałem już o niczym, co mogłoby mnie zestresować. Teraz liczyła się tylko specyficzna przyjemność i wewnętrzny spokój...
Niestety to nie może trwać wiecznie i po kilku godzinach wróciłem do rzeczywistości... przepełniło mnie uczucie pustki, a mój nastrój zamienił się od razu w depresyjny. Nie myśląc o konsekwencjach, zacząłem szukać po szafkach czegoś mocniejszego...
🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬🚬
Zły Niall! Możecie na niego krzyczeć. Zezwalam!💔
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...