* Uwaga, drastyczny rozdział!*
Następny dzień minął w miarę spokojnie, nie licząc moich myśli na temat dopalaczy...
Liam starał się pilnować mnie przez całą dobę, jednak tego dnia nie mógł odpuścić sobie wyjścia do pracy i przy tym zaniedbania innych pacjentów, potrzebujących jego pomocy...
Złym wyborem było zostawienie mnie samego w mieszkaniu, gdyż od razu po wyjściu Liama, zadzwoniłem do dilera i umówiłem się na natychmiastowe spotkanie.
Kilka razy nawet się zawachałem i myślałem, czy by nie zawrócić... to jednak było silniejsze ode mnie... nałóg zwyciężył...
Po zażyciu podwójnej dawki białego proszku, natychmiast pobiegłem do łazienki, ale nie żeby wszystko zwrócić... a żeby się za to ukarać. Dotarło do mnie, co zrobiłem i miałem pewność, że zasłużyłem na najgorszą karę.
Podwinąłem rękawy od swetra w górę. Popatrzyłem na zagojoną już rękę, skupiając wzrok na nadal mimo wszystko bardzo widocznych bliznach...
Poczułem kolejny przypływ wyrzutów sumienia i negatywnych uczuć w momencie zatopienia żyletki głęboko w skórze. Przeciągnąłem ostrzem kilka razy wzdłuż nadgarstka i bezsilny, ale przytomny opadłem na podłogę, czując jak moja skóra powoli pęka. To mi jednak nie wystarczyło. Dopiero po zwymiotowaniu całego narkotyku dokończyłem swoją karę.
Przejechałem ostrym przedmiotem po żyle jeszcze kilka razy, lecz na tyle płytko, by po prostu poczuć ból, a nie odbierać sobie życie...
Po moich rękach zaczęły spływać strumienie ciemno czerwonej krwi i kropelkami opadać na podłogę, łącząc się po drodze z moimi słonymi łzami...
Schowałem twarz w dłoniach i oparłem się o ścianę...
- Zrobiłem to. Jestem nikim- szepnąłem do samego siebie, nie spodziewając się nawet, że ktoś poza mną jest w tym domu...
👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋
Wczoraj Harry zaśpiewał "Story of my life" i wyglądałam tak👇A dzisiaj Liaś powiedział to👇
I wyglądam tak:
A jednocześnie płaczę...
Przepraszam jeśli kogoś "rozpłakałam", po prostu musiałam o tym napisać😭😭❤❤❤
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...